Czy wydane pieniądze zostały dobrze spożytkowane?
Na niedawnych obradach rady miejskiej dyskutowano o pozostałych projektach dotyczących bulwarów i przeznaczonej na nie kwocie 360 tys. zł. Trwające prace i zaplanowane działania chwaliła kierownik wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska urzędu miasta.
-Do tej pory zostało wyremontowanych trzynaście daszków na bulwarach, zmodernizowanych będzie kolejnych osiem. Oprócz tego chcemy wymienić ponad siedemdziesiąt koszy na śmieci wzdłuż bulwarów i postawić dodatkowe pojemniki w miejscach najczęściej uczęszczanych przez mieszkańców. Dodatkowo planujemy zakupić nowe ławki albo odnowić już istniejące -fragmenty wypowiedzi Justyny Wnukowskiej.
Radni opozycji mają spore zastrzeżenia do remontów daszków.
Radni opozycji szczególną uwagę poświęcili remontom daszków. Zgłaszali spore zastrzeżenia do koncepcji władz miasta i wyglądu zmodernizowanych obiektów rekreacyjnych.
-Szacunkowy koszt remontu daszku to 12 tys. zł. Czy za takie środki nie można było wykonać daszków ładniej i efektowniej, zamiast pokrywać je gontem bitumicznym, czyli papą? -zapytał radny Tomasz Miklas.
Okazuje się, że papa jest wymysłem konserwatora zabytków.
-Mieliśmy trochę inny pomysł na kolor daszków, jednak pani konserwator wskazała nam kolor brązowy i wydała na niego zgodę. Realizujemy wskazania konserwatorskie -powiedział zastępca burmistrza Sławomir Sieczkowski.
Czy można było wykonać je bardziej naturalnie i zgodnie z otoczeniem?
Radny Miklas wyraził opinię, że Sieczkowski manipuluje radnymi oraz opinią publiczną.
-Gdybyście zaproponowali inną koncepcję pokrycia daszków np. wiórem, czy konserwator odrzuciłaby taki pomysł i nakazałaby położyć na nich papę? Uważam, że nie. Za 12 tys. zł można było wykonać daszki w sposób bardziej naturalny dla tego otoczenia i lepiej dopasować architektonicznie, pokrywając je chociażby trzciną. Koszt trzcinowego dachu domu wynosi 300 zł za metr kwadratowy, a daszki te mają w granicach 6-8 metrów -powiedział radny Miklas.
Sieczkowski odpowiedział, że radny Miklas powinien założyć firmę dekarską.
-Nie braliśmy pod uwagę, aby pokryć daszki trzciną. Zrobiliśmy je w taki sposób, żeby były praktyczne, trwałe i mogły uzyskać akceptację konserwatora. Jeżeli zna pan radny firmę, która zajmuje się takimi działaniami lub sam prowadzi taką działalność, zapraszamy do składania oferty. Jeżeli państwo zrobicie to taniej, na pewno skorzystamy -zaproponował Sieczkowski.
Być może pan Sieczkowski zapomniał o zapisach ustawy o samorządzie gminnym. Gdyby firma radnego prowadziła działalność na rzecz miasta i realizowała inwestycję miejską, taki samorządowiec straciłby mandat.
Oczekiwania społeczności dotyczące remontów na bulwarach
Do sprawy daszków odniósł się także były burmistrz Augustowa. To właśnie podczas kadencji Leszka Cieślika wybudowano bulwary, co otworzyło drogę do powstania tam wielu zakładów gastronomicznych. Cieślik z ogromnym sceptycyzmem podchodzi do obecnych działań.
-Daszki będą pokryte gontem bitumicznym, czyli papą ze rdzeniem z włókna szklanego. Ma to niewiele wspólnego z ochroną środowiska. Bulwary zostały wykonane podczas mojej kadencji. Gdybym zaproponował konserwatorowi, żeby daszki w strefie Kanału Augustowskiego pokryć gontem bitumicznym, to zostałbym wyśmiany. Nie pozwolono nam wówczas nawet na remont kładek na bulwarach uznając, że mają one walor historyczny -podkreślił Cieślik.
Napisz komentarz
Komentarze