W naszym malowniczym miasteczku, gdzie dzieci bezpiecznie biegały po ulicach i chodnikach, miały znowu pojawić się TiR-y.
Niby zima była w pełni, jednak miesiąc posiadający w nazwie luty, czyli oznaczający coś bardzo ostrego, silnego, zimnego, nie był zbyt luty.
-Aha! -Felek Skonopi wbijał wielką strzykawkę w kolejnego pączka. -Aha!