Decyzja o budowie Kanału Augustowskiego zapadła po długoletnich naradach związanych z negocjacjami handlowymi polsko i rosyjsko -pruskimi około 22 maja 1824 roku. Pierwsze misje rozpoznawcze, czy możliwe jest przeprowadzenie inwestycji , nastąpiły w kwietniu 1823 roku, pogłębione zostały geodezyjnymi zdjęciami terenu między połową czerwca a początkiem grudnia 1823 roku. Dopiero one dały efekt w postaci wstępnych projektów, na podstawie których zapadały carskie decyzje.
W opracowaniu konserwatorskim Michała Urbanowskiego z 1971 roku znalazł się błąd albo maszynowy, albo na skutek mylnego odczytania daty w rękopisie Ignacego Prądzyńskiego (efekt korzystania z wadliwie wykonanego mikrofilmu, w nim przedłużenie trójki wygląda na zawijas dwójki). Widnieje tam 1822 zamiast 1823 jako rok rozpoczęcia misji ppłk. Prądzyńskiego i to zapewne stało się przyczyną pomyłki.
Nie negując dużej roli i wkładu generała w powstanie obiektu, nie można zapominać, że kanał jest dziełem kolektywnym. Określenie Ignacego Prądzyńskiego za architekta Kanału jest dużą przesadą.
Niemniej cieszę się, że o Kanale jest tak głośno i ciekawie, co daje szansę na jego przetrwanie. Miło mi także, że Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze, do którego należę, jest nadal żywe i aktywne.
Dowiedziałem się z prasy i biuletynów rozsyłanych przez władze miejskie, że 200-lecie powstania Kanału Augustowskiego miasto uhonoruje pomnikiem - ławeczką z Marią Koterbską. Rozumiem, że należy się jej za rozpropagowanie Augustowa szlagierem „Augustowskie noce”. Problem w tym, że nie ona była twórcą piosenki, a jedynie wykonawcą, nb. nie jedynym. Wcześniej lansowała przebój Hanna Rek, nie mniej wówczas sławna piosenkarka. To, co ugruntowało przewagę Koterbskiej, był wideoklip, nakręcony przez Telewizję Polską i często przez nią powtarzany. Rek propagowało zaś radio i ona właśnie z tą piosenką przyjeżdżała do Augustowa. Występu pani Koterbskiej w naszym mieście nie pamiętam, a plakat z Hanną Rek widziałem na mieście na własne oczy. Należałem wówczas do kontestujących muzykę popularną… Przypominam, że autorami słów był Andrzej Tylczyński i Zbigniew Waldemar Zapert (ten ostatni był częstym bywalcem), a kompozytorką melodii – Franciszka Leszczyńska, przyszywana ciotka Wojciecha Młynarskiego (przyjaciółka jego matki). Grono do uhonorowania jest więc szerokie. Pozostaję z wyrazami szacunku Wojciech Batura.
Pozdrawiam redakcję i czytelników Wojciech Batura, twórca wystawy stałej Działu Historii Kanału Augustowskiego.
Napisz komentarz
Komentarze