Towarzystwo Miłośników Ziemi Augustowskiej zwraca uwagę na problem miejsc pamięci historycznej, zalewanych przez wodę. Zdaniem organizacji niezwykle wartościowe zbiory mogą ulec zniszczeniu. Muzeum Ziemi Augustowskiej znajduje się w piwnicach Biblioteki Miejskiej przy ulicy Hożej. Na przestrzeni lat do środka kilkukrotnie dostała się woda, ostatni raz pod koniec lipca 2016.
-Doskonale pamiętam tę sytuację, ponieważ sama zbierałam wodę w muzeum. To była sobota przed „Pływaniem na byle czym”. Zalało wtedy pół miasta, a biblioteka ma to nieszczęście, że leży u styku schodzących w dół ulic Hożej i Osiedlowej. Nie jest to problem wyłącznie tegoroczny. Po dokonanych ekspertyzach wymieniony został już dach i rynny. Jeden z hydraulików zaproponował założenie gumowej klapy w studzience. To spowodowało, że od czterech lat biblioteka nie była zalewana. Wyjątek stanowi obecny rok, ale stało się to po naprawdę wielkiej ulewie - mówi Anna Jastrzębska, dyrektor Augustowskich Placówek Kultury.
Dyrektor APK dementuje jednak informacje, jakoby podczas podtopienia ucierpiała muzealna ekspozycja.
-Woda nie dostała się do sali wystawienniczej muzeum. Mam opinię konserwatora, który zaleca stawianie dodatkowych misek i nawilżanie pomieszczeń muzealnych, w których znajdują się eksponaty - informuje A. Jastrzębska.
Główną trudnością Muzeum Ziemi Augustowskiej, jest jego lokalizacja. Zapytaliśmy władze miasta, czy sprawa cyklicznych problemów z wodą w piwnicach Biblioteki Miejskiej jest znana burmistrzowi.
Napisz komentarz
Komentarze