-Kandydatów do zaszczytnego tytułu nominuje redakcyjna kapituła pod przewodnictwem redaktora naczelnego "Gazety Współczesnej" i "Kuriera Porannego". Dziennikarze tej gazety, którzy codziennie opisują życie w miastach i powiatach województwa podlaskiego, dokonywali przeglądu publikacji i przygotowali propozycje nominacji. Kandydatury składali też sami czytelnicy. Następnym etapem było głosowanie sms-owe w poszczególnych kategoriach. W powiecie augustowskim w kategorii kultura otrzymałam najwięcej głosów.
Gratulujemy. Jak zareagowała Pani na wieść o wygranej w plebiscycie?
-Wygrana była dla mnie dużym zaskoczeniem, ponieważ jest wiele osób w powiecie augustowskim, którzy aktywnie pracują w obszarze kultury. Niemniej jednak nagroda sprawiła mi wiele radości i pokazała, że moja praca w stowarzyszeniu jest zauważalna i doceniana przez wiele osób. Jest to budujące i motywujące do dalszych działań. Wygraną w plebiscycie traktuję jako naszą wspólną nagrodę, ponieważ za mną stoi zespół wspaniałych, zaangażowanych i aktywnych ludzi. Samodzielnie nie mogłabym zrealizować tylu projektów i inicjatyw, jest to wspólna praca zarządu i członków stowarzyszenia.
To może wróćmy do stowarzyszenia, któremu Pani szefuje. Czym ono dokładnie się na co dzień zajmuje?
-Stowarzyszenie Towarzystwo Przyjaciół Lipska powstało w 1943 r. z oddolnej inicjatywy mieszkańców Lipska. Mam przyjemność w nim pełnić funkcję prezesa od grudnia 2015 roku. TPL ma swoją siedzibę w Lipskim Ośrodku Lokalnej Aktywności, który jest miejscem zrzeszającym lokalne stowarzyszenia działające na rzecz społeczności lokalnej. Głównym celem działalności towarzystwa jest organizowanie działalności kulturalnej, edukacyjnej, społecznej, charytatywnej, rekreacyjnej i turystycznej. W chwili obecnej w naszej siedzibie tworzymy pracownię kreatywną, gdzie będziemy organizować warsztaty z szerokopojętego rękodzieła, czyli warsztaty szycia, albumów i kartek metodą scrapbookingu (od redakcji: scarpbooking to sztuka ręcznego tworzenia i dekorowania albumów ze zdjęciami i pamiątkami rodzinnymi), modelarstwa, tworzenia mydeł, świec czy ogrodów w słoiku. Ponadto stowarzyszenie cyklicznie organizuje imprezy rekreacyjno–integracyjne np. rodzinne pikniki, rajdy rowerowe, warsztaty ogrodnicze. Angażuje się i uczestniczy w ważnych dla miasta Lipsk wydarzeniach i uroczystościach. TPL wydaje publikacje oraz realizuje projekty promujące nasze lokalne dziedzictwo kulturowe, jakim jest lipska pisanka.
Widać, że oddaje Pani całe serce pracy społecznej, a czy poza nią ma Pani jakieś inne pasje czy zainteresowania?
-Poza pracą społeczną, moją pasją jest rękodzieło, głównie szycie toreb, torebek, ubrań, produktów dekoracyjnych i użytkowych. Projektuję i wykonuję biżuterię oraz akcesoria w postaci breloków czy zakładek do książek. Interesuję się także fotografią oraz grafiką komputerową.
Proszę powiedzieć, dlaczego Pani zajęła się pracą społeczną?
-Praca społeczna sprawia mi ogromną przyjemność i daje dużą satysfakcję. Miło jest obserwować zmieniające się otoczenie oraz widzieć zaangażowanie wielu ludzi w projekty społeczne, które realizujemy w stowarzyszeniu. Praca w Towarzystwie Przyjaciół Lipska pozwala realnie wpływać na rozwój kultury, zwiększenie zaangażowania społeczności lokalnej w życie miasta oraz rozwój Lipska. To daje dużą satysfakcję i motywuje do dalszych działań, a planów na ten rok mam równie dużo.
Jeszcze raz gratulujemy sukcesu i życzymy mnóstwa energii do dalszych działań.
Rozm. Beata Perzanowska
Napisz komentarz
Komentarze