Bartosz Lipiński
Strefa aktywności czy strefa marzeń?
Na początku lipca wręczono pozwolenie na prowadzenie działalności na augustowskiej podstrefie ekonomicznej pierwszemu kontrahentowi. Przedsiębiorca deklarował w zgłoszeniu zatrudnienie czterech pracowników. Uroczysta konferencja burmistrza z udziałem wysokich rangą oficjeli miała bardzo podniosły charakter. Pod względem PR-owym można było odtrąbić sukces, choć nie brakuje też głosów studzących hurraoptymizm. Niedawno w życie weszło nowe prawo rządowe. Ustawa o wspieraniu nowych inwestycji przewiduje, iż obszar całej Polski z przeznaczeniem na działalność gospodarczą stanie się teraz jedną strefą inwestycji. Tym samym nasza strefa niejako utraciła walory wyjątkowości i inwestorzy wcale nie muszą być zainteresowani prowadzeniem biznesu w Augustowie. Wszyscy życzymy sobie by było ich jak najwięcej, ale równie dobrze spełniając warunki mogą zainwestować swój kapitał gdzie indziej i tam uzyskać zwolnienia podatkowe. Po zmianach rządowych często pojawia się argument, że spóźniliśmy się o kilka lat z wykonaniem naszej strefy.
Napisz komentarz
Komentarze