Na domiar złego podczas jednej z wakacyjnych komisji rozwoju usłyszeliśmy niewiarygodnie brzmiącą informację, że w naszej podstrefie brakuje energii elektrycznej dla kontrahentów, o którą sami będą musieli wystąpić do PGE. Jako przyczynę podaje się to, że przedsiębiorca musi określić moc zasilania, którego będzie tam potrzebował. Strefa miała być dla nas ostoją dobrobytu, zapewniającą nowe miejsca pracy i rozwój gospodarczy miasta. Dziś w jej okolicy więcej jest wciąż krów pasących się na polach, niż inwestorów. Oby ta sytuacja uległa poprawie, bo nie tak to wszystko miało wyglądać. Stale pojawiają się nowe rewelacje, które stawiają pod znakiem zapytania sukces. Niektóre przytoczył na ostatniej sesji przewodniczący rady miasta.
Reklama
Dewastacja strefy ekonomicznej
Nie ma szczęścia augustowska podstrefa ekonomiczna. Jej powstanie było spóźnione o wiele lat. Od kilku miesięcy strefą ekonomiczną stał się obszar całej Polski, a pracowników w Augustowie jak na lekarstwo. Dotychczas podpisano jedną umowę z przedsiębiorcą deklarującym 4 miejsca pracy. To 2,5 mln zł za jedno. Kilka tygodni temu usłyszeliśmy, że w naszej podstrefie nie ma prądu, teraz, że dochodzi do jej dewastacji.
- 04.10.2018 08:57 (aktualizacja 14.04.2023 09:03)

Reklama
Napisz komentarz
Komentarze