-Maciek generalnie szykował na podobny wynik jak mój. Jest przecież o wiele młodszy -dodaje Wojciech Warciński. -Niestety kontuzja go przystopowała i nie zrobił tego co zakładał. Już przed wyjazdem na ultramaraton miał problemy ze śródstopiem. Wydawało się, że zadziała adrenalina i nie będzie czuł bólu. Jednak ból się pojawił. Doraźnie na trasie pomógł mu amerykański lekarz, który użył terapii polegającej na nakłuciu ucha. Nie wiem jak to działa, ale udało mu się ból Maćka wyłączyć, ale miał on już zbyt dużą stratę i tych kilometrów zrobił mniej. W ciągu 24 godzin pokonał około 350 kilometrów.
Wojciech Warciński podkreśla, że ta dyscyplina jest bardzo przyjemna do uprawiania.
-Nie obciąża kręgosłupa. Po prostu jeździ się na deskorolce, która jest trochę inna od zwyczajnej. Jest dłuższa i ma większe koła -tłumaczy. -Z Maćkiem zaczęliśmy go uprawiać trzy lata temu i wiem, że w Augustowie już sporo osób zaraziło się tą dyscypliną.
W Augustowie warunki do uprawiana longboardu są całkiem dobre, bo jest sporo ścieżek rowerowych.
Napisz komentarz
Komentarze