Wojciech Warciński zdobył więc tytuł rekordzisty i mistrza świata w kategorii masters. Jak mówi augustowianin łatwo nie było.
-Start nie należał do najłatwiejszych. Pierwsze sto mil jechało się rewelacyjnie, później zaczęły się drobne problemy żołądkowe. Panowała też bardzo wysoka temperatura. Wieczorem było już troszeczkę chłodniej i jechało się o wiele lepiej. Cieszę, że mimo wszystko udało się i poprawiłem rekord świata. W sumie cały dystans pokonałem ze średnią prędkością około 18,5 km na godzinę.
Wojciech Warciński w klasyfikacji generalnej osiągnął dziewiąty rezultat na 100 startujących z całego świata. Jechali zawodnicy ze Stanów Zjednoczonych Ameryki, Singapuru, Włoch, Francji. Norwegii, Belgii, Austrii, Anglii, Finlandii i Holandii. Holenderskie zawody są najbardziej prestiżowe w tym sporcie i start w nich ogromne wyzwanie. Dobry występ na tym wyścigu zaliczył też augustowianin Maciej Ostrokołowicz.
Napisz komentarz
Komentarze