/śmiech/ -Myślę, że kimkolwiek bym była zawodowo, byłabym równie zainteresowana światem jak teraz. To jest chyba głębsze niż zawód, ale oczywiście zawód psychologa pomaga bardziej rozumieć ludzi na głębszym poziomie i uczy szacunku dla odmienności. Spotkanie z szamanami było dla mnie też osobiście ciekawym przeżyciem, bo szamani na co dzień są bardzo autentycznymi ludźmi i bardzo kongruentnymi. No i są niezwykle spostrzegawczy. Myślę , że tego rodzaju uważności może nauczyć tylko bycie w naturze.
Wracając do „Podróży”. Czy można kupić już tę książkę?
-Tak. Książka dostępna jest już w księgarniach, między innymi w augustowskiej Atenie, Można też ją zamówić w internecie.
A jeśli chodzi o podróże, czy zanosi się na kolejną pani wyprawę? Tym razem dokąd powiedzie panią globtroterski bakcyl?
-No cóż, za kilka dni wyjeżdżam wraz z mężem do Gruzji, do której wracam już po raz kolejny. To ważny kraj na mapie mojego świata. Jest ona bardzo popularnym miejscem podróży wśród Polaków, ale z reguły są to wyjazdy zorganizowane. Natomiast Gruzję wspaniale poznaje się, jak się jedzie samemu, bez konkretnego planu biura turystycznego. Poznaje się ją najlepiej poznając ludzi, rozmawiając z nimi, słuchając ich rad, odwiedzając miejsca, które polecają, które są dla nich ważne. To będzie taka slow podróż bez jakiegoś odgórnie ustalonego planu. Chcemy się trochę poszwędać po tym kraju i odwiedzić też przyjaciół, których już tam mamy.
Czy z tej podróży także powstanie książka?
Napisz komentarz
Komentarze