Podczas manifestacji panowała przyjazna atmosfera, wielu ludzi o podobnych poglądach mogło zawrzeć nowe znajomości, a nawet przyjaźnie. Wspominałeś podczas pikiet, że chciałbyś, aby doszło kolejnych spotkań, choć w nieco innych okolicznościach.
-To prawda, mocno połączyły nas wspólne wartości. Podczas tygodnia pełnego manifestacji wraz z żoną mieliśmy okazję poznać wielu wspaniałych ludzi. Tyle nowych twarzy, a mieszkamy w niewielkim przecież Augustowie od ośmiu lat. Z jednym kolegą od siedmiu lat mieszkamy przy jednej ulicy! Zależy nam na tym, aby mieć stały kontakt ze sobą i do tego celu założyliśmy grupę na Facebooku pod roboczą nazwą „Augustowianie z Łańcucha Światła”. Chcemy zebrać w Augustowie grono osób, dla których ważne jest szanowanie zasad zapisanych w konstytucji, przestrzeganie wolności obywatelskich, bycie tolerancyjnym dla mniejszości i wspieranie integracji europejskiej. Pierwsze spotkanie odbyło się przy ognisku, ale widać, że w grupie mamy masę pozytywnej energii. Będziemy działać na rzecz rozwoju społeczeństwa obywatelskiego w naszym mieście i jest już kilka pomysłów. Jednym z nich jest wsparcie organizacji finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Nie ukrywam, że w podjęciu decyzji bardzo pomogły nam ostatnie bezsensowne ataki przepuszczane na WOŚP i Jurka Owsiaka.
Serię protestów zakończyły dwa weta do trzech przygotowanych przez PiS ustaw dotyczących sądownictwa. Jak oceniasz decyzję prezydenta Dudy i czy ostatecznie zamyka ona sprawę?
-Prezydent Duda podjął jedyną decyzję, jaką powinien podjąć prezydent, jako strażnik konstytucji. Proponowane ustawy łamały konstytucję. Niestety, te same argumenty, których użył do dwóch wet, czyli zachowanie trójpodziału władzy odnoszą się również do trzeciej ustawy. Zabrakło konsekwencji, bowiem trzecia ustawa nadal łamie konstytucję. Dlatego dwa weta nie zamykają sprawy. Ta trzecia ustawa jest najbardziej niebezpieczna dla zwykłych ludzi. Sędziowie będą wybierani, jeśli ich poglądy polityczne będą zbieżne z poglądami rządzącej partii. Nawet, jeśli władza się zmieni, to złe przepisy pozostaną. W tym momencie nie ma znaczenia czy ktoś głosuje na PiS, Platformę, PSL czy Nowoczesną. Sędziowie powinni być powoływani na podstawie doświadczenia i bezstronności, a nie na podstawie sympatyzowania z tymi, czy tamtymi. Chciałbym dodać jeszcze jeden komentarz. W Polsce powstał bardzo zły zwyczaj uchwalania byle jakiego prawa. Normą stało się, że ustawy są pisane na kolanie, przepychane przez parlament w ciągu tygodnia-dwóch, najlepiej nocą, z pominięciem jakichkolwiek konsultacji z opozycją. Jeśli ktoś chce mnie przekonać, że świadczy to o skuteczności partii rządzącej, niech wyobrazi sobie, że rano pod jego domem staje buldożer, bo wczoraj o północy zarząd dróg uchwalił, że przez jego dom przechodzić będzie nowa droga, a gmina zmieniła plan zagospodarowania o czwartej nad ranem. Wtedy można uświadomić sobie, jak ważne są konsultacje społeczne. Uchwalanie prawa wolniej, nie oznacza gorzej.
Napisz komentarz
Komentarze