Często tego typu bezpartyjne stowarzyszenia szybko traciły swoją wiarygodność, gdy okazywało się, że jego członkowie mają bardzo bogatą przeszłość polityczną i partyjną. Czy Pańskie stowarzyszenie będzie zwracało uwagę na ten aspekt?
-Warunkiem członkostwa w naszym stowarzyszeniu, czy też w Ruchu Samorządowym Bezpartyjni jest brak legitymacji partyjnej. To kwestia dla nas podstawowa. Nie odmawiałbym jednak nikomu prawa do refleksji i powrotu na stronę obywatelską, to teoretycznie jest możliwe. Na razie jednak nie stajemy przed tego typu dylematami. Z otwartymi ramionami przyjmujemy bezpartyjnych samorządowców, działaczy społecznych i zaangażowanych mieszkańców.
Czy stowarzyszenie ma charakter polityczny?
-Stowarzyszenie na pewno ma charakter obywatelski i samorządowy. Przyjmując szerokie ujęcie polityki, jako działalności na rzecz ogółu, również polityczny.
Do której partii politycznej jest wam dziś najbliżej programowo?
-Nie chcemy rozmawiać partyjnym językiem. Chcemy rozmawiać o samorządzie, jego obywatelskości i efektywności. W kategoriach dzisiejszych programów partyjnych należałoby stwierdzić, że do żadnej partii. Najbliżej nam do ludzi, po prostu. Jesteśmy samorządowcami i zależymy wprost od naszych wyborców. Działacze partyjni zależą natomiast wprost od swoich prezesów. To dwa różne spojrzenia i dwie różne perspektywy, więc trudno o bezpośrednie porównania. Chcemy być jak najdalej od ideologii, a jak najbliżej obywateli i rozumu. Zapraszam na kongres Ruchu Samorządowego Bezpartyjni 23 września w Tarnowie Podgórnym. Tam zaprezentujemy nasze główne postulaty programowe.
Napisz komentarz
Komentarze