-Razem z mężem wynajmujemy kwatery turystom i w związku z tym w ostatni długi weekend mieliśmy gości –informuje. –Przyjechała do nas przemiła pani razem z dwójką małych dzieci. Na początku jak zobaczyła nasze kwatery i piękny teren wokół była zachwycona, jednak niedługo potem diametralnie zmieniła zdanie. Stało się to gdy wraz ze swoimi pociechami udała się na ławeczkę przy kanale. Oczywiście spotkała tam naszych „codziennych gości”, którzy tradycyjnie świetnie się bawili łykając alkohol i krzycząc. Mało tego, jeden z nich nie zwracając uwagi na obecność dzieci, rozpiął rozporek i zaczął oddawać mocz. Kobieta naturalnie zwróciła mu uwagę. Mężczyzna zignorował jej prośbę i dodatkowo zbluzgał. Wczasowiczka nie zastanawiając się długo spakowała rzeczy i odchodząc powiedziała, że często podróżuje po kraju i z takim chamstwem jeszcze się nie spotkała.
Augustowianka musiała oddać turystce pieniądze, ale nie to ją najbardziej zdenerwowało.
-Teraz ta kobieta z pewnością będzie opowiadać o tym zdarzeniu znajomym i w świat pójdzie informacja, że do Augustowa nie warto przyjeżdżać –podkreśla. –A przecież wiadomo, że mamy piękne tereny i idealne warunki do celów turystycznych. Koniecznie zatem trzeba coś z tym zrobić. Pamiętam, że w ubiegłym roku zdarzały się podobne sytuacje, ale wówczas przyjeżdżała tu policja i wszystko wracało do normy. Czemu w tym roku nie możemy liczyć na pomoc mundurowych, czyżby było ich za mało?
Z tym pytaniem zwróciliśmy się do komisarza Pawła Jakubiaka, oficera prasowego komendanta powiatowego policji w Augustowie, który zapewniał nas, że zajmie się tym tematem.
-Znam ten problem, bo pamiętam go sprzed roku, także zapewniam, że będziemy w tamte okolice częściej wysyłać patrole –podkreśla P. Jakubiak.
Napisz komentarz
Komentarze