W pobliżu postawiono duży kontener na zanieczyszczenia, zorganizowany przez pomysłodawców akcji przy współpracy z miastem. Wśród uczestników godnej wsparcia i naśladowania inicjatywy znaleźli się przede wszystkim mieszkańcy dzielnicy, należący w większości do Augustowskiego Klubu Morsów Borki. Grupa miłośników kąpieli wodnych podczas arktycznych mrozów działa w tym rejonie miasta już od pięciu lat. Znają się jak łyse konie, dlatego nie dziwi, że podejmują się różnych akcji nie tylko zimą. Prezes klubu Mariusz Wasilewski żartuje nawet, że latem morsy się nudzą, bo woda w jeziorach jest za ciepła. Zachęca przy okazji do dołączenia do grupy, bo jak zapewnia, kto raz odważy się wejść do lodowatej wody, będzie chciał to robić częściej.
-Planowaliśmy podjąć się tej inicjatywy wczesną wiosną, ale być może lepiej, że zrobimy to tuż przed sezonem. Las Borki i jezioro Necko to wizytówka naszego miasta. Dlatego postanowiliśmy uprzątnąć śmieci oraz dać przykład innym dzielnicom Augustowa. Miasto jest zachwalane, promowane turystycznie, aż przykro się robi na widok tylu zanieczyszczeń. Nie wszystko można zrzucić na władze miasta. Przez takie działania chcemy promować postawę dbania o swoje podwórko –mówi jeden z uczestników wydarzenia.
Napisz komentarz
Komentarze