Do naszej redakcji często zgłaszają się Czytelnicy i żalą się nam na brudne ulice. Jak do tej pory nie mieliśmy sygnałów od mieszkańców bloków spółdzielczych, jednak proszę powiedzieć, czy jest jakaś koncepcja wspólnego sprzątania powiatu, miasta i spółdzielni?
-Każdy jest sobie gospodarzem i każdy zarządza swoim terenem. Ale oczywiście dobrze by było, żeby miasto i powiat dogadały się z firmami, które u nas sprzątają i żeby dbały o porządek w tym samym czasie. Bo nie ma co kryć, że często bywa tak, że my posprzątamy, a śmieci pozostawione na „cudzych” ulicach wiatr przywieje na nasze. Bywa też tak, że nasze firmy sprzątające czasami „zahaczają” o sąsiadujące brudne ulice, które nie należą do spółdzielni. Dlatego na pewno zgranie wszystkich trzech firm odpowiedzialnych za sprzątanie było by świetnym rozwiązaniem, które z pewnością zadowoliłoby mieszkańców bloków spółdzielczych.
Mieszkańcy nie tylko nie żalą się na brudne ulice, ale też chwalą dbałość o zieleń.
-No tak staramy się, żeby to dobrze wyglądało. Jesienią planujemy kolejne nasadzenia, żeby nasze osiedla nabrały jeszcze więcej kolorów zieleni. I tutaj taki apel do mieszkańców, żeby sami nie sadzili drzew, ponieważ pod ziemią też często jest infrastruktura. Bywało tak, że trzeba było np. naprawić czy kanalizację czy ciepłociąg, a na powierzchnio rosły piękne drzewa i był żal. Dlatego proszę nam zaufać, my posadzimy zieleń tam gdzie trzeba.
Napisz komentarz
Komentarze