Babkowski siedział za biurkiem Mirona i pił szóste piwo. Puste puszki walały się na podłodze. Nie znosił whisky. Śmierdziała myszami lub kocimi siuśkami, nie umiał się zdecydować czym.
Michał Kołodziejczak, lider Agrounii, w końcu zarejestrował swoją partie polityczną. Zdradza, jakie ma teraz plany.