Przypomnijmy, że właścicielem tej działki jest Instytut Pileckiego jest obecnie właścicielem tej działki i zamierza tam stworzyć Dom Pamięci Obławy Augustowskiej. Obecnie trwają prace przygotowawcze do przeprowadzenia tam inwestycji mającej umożliwić powstanie muzeum. Jednym z etapów prac były są badania archeologiczne.
-Badania archeologiczne są już zakończone. Nie znaleźliśmy żadnych jam grobowych czy pozostałości po jamach grobowych na terenie działki otaczającej Dom Turka. Na tym terenie nie ma szczątków ofiar terroru komunistycznego. W trakcie przeprowadzania badań okazało się, że teren został znacznie przetworzony i przekopany. Prawdopodobnie miało to miejsce w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego stulecia, kiedy do budynku Domu Turka wprowadzały się Wojska Ochrony Pogranicza. Miały tam one swoją strażnicę przez kilka lat. W tym czasie został przeprowadzony gruntowany remont, ale również zostały rozbudowane i dobudowane zabudowania gospodarcze -wyjaśnia Bartosz Gralicki, pełnomocnik dyrektora Instytutu Pileckiego ds. upamiętnienia Obławy Augustowskiej. -Podczas badań zauważyliśmy, że pod budynkami zostały zrobione bardzo głębokie wykopy, montowano kanalizację, szamba, studnie i wykonywano wykopy pod instalację elektryczną. Wszystkie te prace spowodowały, że ziemia jest bardzo mocno przemieszana. Widać też, że nawieziono sporo nowej ziemi. Nastąpiła więc daleko idąca wymiana ziemi na tym obszarze.
A to, jak dodaje Bartosz Gralicki oznacza, że być może znajdujące się tam groby ofiar zostały po prostu zniszczone.
-Jeśli na tym terenie były rzeczywiście grzebane szczątki ludzkie i dokonywano pochówków to niestety nie pozostały żadne ślady takiej działalności. Prawdopodobnie w którymś momencie historii tego obiektu szczątki zostały usunięte razem z wywożoną stamtąd ziemią. Dlatego cały czas poszukujemy kontaktów do osób, które na przykład tam służyły i znają historię budynku pod kątem budowlanym. Być może dokonywały w czasie służby prac remontowych. Chodzi nam o cały okres działalności tego obiektu, nie tylko od wprowadzenia Wojsk Ochrony Terytorialnej, ale bytności w nim Milicji Obywatelskiej i później straży granicznej. Wszystkie relacje tych osób są dla nas bardzo cenne, bo być może widziały, a nawet same usuwały szczątki. Apeluję o to, by takie osoby zgłaszały się do nas. Te relacje będą dla nas bardzo cenne z punktu widzenia badania historii tego miejsca -podkreśla Bartosz Gralicki.
Skoro badania archeologiczne zostały już zakończone to teraz rozpoczyna się kolejny etap prac związanych z rozpoczęciem dalszej inwestycji.
-Jesteśmy teraz na finiszu prac przygotowawczych. Zakończyły się rozbiórki budynków gospodarczych, przeprowadziliśmy badania archeologiczne. Jesteśmy na ostatniej prostej do przygotowywania kompletnej dokumentacji przetargowej rozpoczęcia inwestycji. Niebawem ogłosimy właściwie postępowanie przetargowe, żeby wyłonić wykonawcę, który nam przygotuje odpowiedni projekt i uzyska wymagane zezwolenia. Chcemy jak najszybciej rozpocząć roboty budowalne, a jednocześnie wiemy, że ta inwestycja będzie trudną. Jest to budynek zabytkowy, musimy brać pod uwagę wytyczne konserwatora zabytków. Jesteśmy z w stałym kontakcie z Wojewódzkim Urzędem Ochrony Zabytków w Białymstoku. Chcemy ten budynek zachować, a jednocześnie odtworzyć jego historyczny wygląd i charakter. Zamierzamy odzyskać dawną elewację. Na podstawie ekspertyz konstrukcyjnych wiemy, że do wymiany są stropy, konieczne będzie podbijanie fundamentów. Roboty budowlane będą bardzo skomplikowane i trudne.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, roboty budowlane w Domu Turka mają się zakończyć do końca przyszłego roku.
Napisz komentarz
Komentarze