Bartosz Lipiński
W ostatnich latach Leszek Cieślik często alarmował, że Rynek Zygmunta Augusta jest zaniedbany i nie pojawiają się na nim żadne nowe atrakcje. Podkreślał, że w przeszłości było inaczej i centralny plac miasta tętnił życiem. Teraz, gdy burmistrz Mirosław Karolczuk wraz z gronem współpracowników chcą rewolucjonizować rynek, Cieślik apeluje do nich o podjęcie racjonalnych działań. Radny Koalicji Obywatelskiej przestrzega, żeby niczego nie zrujnować.
Napisz komentarz
Komentarze