Argumenty F. Chodkiewicza nie przekonują radnego Wojciecha Krzywińskiego, pełniącego rolę komentatora spotkań UKS Centrum rozgrywanych w Augustowie. Radny zauważył, że prezes klubu, co kilkanaście minut prosi go o reklamowanie sponsorów, których banery wiszą obecnie na ścianach hali. Jak widać informacje radnych uzyskane u tego samego źródła nie są spójne. Sama inicjatywa zdjęcia reklam z mienia miejskiego czy prawnego zakazu ich zawieszania trąci demagogią. Banery są bezpłatnym wsparciem nie tylko dla klubów, ale również miasta. W rozmowie z Przeglądem Powiatowym potwierdził to także dyrektor CSiR Andrzej Zarzecki, którego zapytaliśmy o dochody, jakie przynosi tego typu obiektom kontrakt reklamowy.
-Dużo się mówi o przychodach, które jednostki sportowe powinny przysparzać dla budżetu miasta. U nas w skali roku wpływy z reklam wynoszą ponad 10 tysięcy złotych. Treść na nich zawarta nie jest rażąca, dodatkowo nic nas nie kosztują. W skali 16 lat, od kiedy reklamy wiszą na pływalni, kwota przychodu wynosi około 200 tysięcy złotych. Dlatego uważam, że warto te środki pozyskiwać. Jest to normalne działanie, w celu uzyskania dochodów –skomentował A. Zarzecki.
Napisz komentarz
Komentarze