Bartosz Lipiński
Trudno pojąć, dlaczego okoliczne samorządy obradują normalnie, a w Augustowie w dalszym ciągu zwoływane są spotkania zdalne. Zwłaszcza, gdy przypomni się słowa przewodniczącej rady z czasu, kiedy urząd miasta był jeszcze przy Rondzie Marconiego. Alicja Dobrowolska z poważną miną informowała radnych chcących powrotu na salę, że regularnie pyta burmistrza o termin ukończenia remontu i możliwości przeniesienia się do nowego budynku. Remont już dawno za nami, podobnie jak przeprowadzka. Radni mają do dyspozycji ogromną salę, jakiej można tylko pozazdrościć. Zakupiono na nią wyposażenie, które można nazwać luksusowym.
Napisz komentarz
Komentarze