Haracz za budowę ulic niezgodny z prawem
15 grudnia 2021 roku Naczelny Sąd Administracyjny prawomocnym wyrokiem oddalił skargę kasacyjną na uchwałę w sprawie ustalenia wysokości stawki procentowej opłaty adiacenckiej z tytułu wzrostu wartości nieruchomości w wyniku wybudowania urządzeń infrastruktury technicznej.
W roku 2015, po dojściu do władzy KWW Nasze Miasto uchwaliło stawkę opłaty adiacenckiej w maksymalnej wysokości 50%. Po roku zmienili uchwałę w taki sposób, że mieszkańcy tworzący komitety budowy ulic, mieli wpłacić pewną ustaloną kwotę, z reguły około 1500 zł i dzięki takiej partycypacji te osoby miały preferencyjną stawkę opłaty adiacenckiej w wysokości 1%. Osoby, które nie wpłaciły tego swoistego haraczu miały uiszczać opłatę adiacencką w wysokości 50% od wzrostu wartości nieruchomości. Rozwiązanie takie zakwestionowała prokuratura i uchwała z 2016 r., która miała znosić pierwotna stawkę 50 % została uznana za nieważną przez Wojewódzki Sad Administracyjny w Białymstoku. Kolejne uchwały również zostały unieważnione przez sąd. Wyrok NSA potwierdził decyzje WSA całej rozciągłości.
8 lutego 2019 roku, na wniosek radnych opozycji, po wielu bojach i dyskusjach została podjęta uchwała o ustaleniu stawki opłaty adiacenckiej w wysokości 1% od wzrostu wartości nieruchomości w wyniku wybudowania urządzeń infrastruktury technicznej.
Jakie są wnioski i konsekwencje tego orzeczenia?
Po pierwsze NSA jednoznacznie stwierdził, że zapisy zaskarżonej uchwały są niezgodne z prawem. Przede wszystkim bowiem ustalają zamiast jednej, dwie stawki opłaty adiacenckiej, z których jedna – preferencyjna w sposób niedopuszczalny różnicuje sytuację osób, które uiściły opłaty partycypacyjne, od osób, które takiego wkładu nie wniosły (vide: art. 7 Konstytucji RP), co stanowi istotne naruszenie prawa.
Sąd podkreślił jednocześnie, że organ nie ma prawa pobierać żadnych opłat czy innych świadczeń, w gotówce lub naturze, na budowę poza opłatą adiacencką i to dopiero w momencie zakończenia budowy. Może też zarządzić przeprowadzenie referendum w sprawie samoopodatkowania się mieszkańców właśnie na cel budowy. Inne formy, mniej lub bardziej ukrytego finansowania przez mieszkańców zadań gminy niezależnie, czy dokonywane w drodze aktów administracyjnych, czy też umów prawa cywilnego - nie mogą być dowolnie kreowane przez organy samorządu. Ponadto, pobieranie opłat adiacenckich jest jedyną legalną drogą uzyskania do budżetu gminy środków, związanych z uczestnictwem właścicieli nieruchomości w kosztach budowy ulic.
Jak to się odbyło w Augustowie?
Przedstawiciele Burmistrza przekonywali mieszkańców do wnoszenia opłat, a w zamian za to obiecywali budowę czy modernizację ulicy poza kolejnością ujętą w zatwierdzonym uchwałą programie budowy dróg. Wyrok NSA ewidentnie wskazuje, że odbyło się to z naruszeniem prawa. Nie było żadnej podstawy prawnej do wnoszenia takich opłat. Burmistrz i jego służby o braku podstaw do wnoszenia przez mieszkańców opłat wiedzieli już od 2018 r., czyli od wydania wyroku przez WSA, gdzie było to szczegółowo wykazane. Pomimo tego dalej okłamywali mieszkańców i żądali wpłat na poczet partycypacji. Rozsądek nakazywałby wstrzymać się w żądaniu wpłat od mieszkańców do czasu wyjaśnienia sprawy. Ile wpłacili mieszkańcy - milion złotych czy więcej? Nie wiem tego w tej chwili, ale zrobię wszystko, żeby kwestia ta zastał wyjaśniona.
Co winien uczynić burmistrz? Zwrócić nieprawnie pozyskane środki mieszkańcom. Jest to jedyne uczciwe rozwiązanie.
Nie pomoże próba przekłamywania faktów i kolejnej propagandy fecebookowej. Na nic zda się mowa obrazkowa – naprężone muskuły i inne emotikonowe gesty.
Powstaje pytanie czy wpisanie środków wpłacanych przez mieszkańców bez żadnej podstawy prawnej do budżetu jest naruszeniem dyscypliny budżetowej i czy odpowiedzialność za to ponosi sam Burmistrz czy Burmistrz i Skarbnik. Myślę, że kwestie te powinna wyjaśnić Prokuratura i Regionalna Izba Obrachunkowa.
Opozycja ma mniejszość w Radzie Miejskiej. Nie możemy zmusić Burmistrza do zwrotu bezprawnie pobranych środków. Możemy tylko pomóc mieszkańcom odzyskiwać pieniądze, które niepotrzebnie wpłacili do kasy miejskiej. Niebawem przygotujemy wzór wezwania do zwrotu nieprawnie pobranego świadczenia. Będzie ono dostępne u radnych Klubu Koalicji Obywatelskiej.
Przypominam też, że radni Klubu Koalicji Obywatelskiej organizują spotkania dla mieszkańców Augustowa raz w miesiącu. Najbliższe odbędzie się 9 lutego br. w godzinach 16.00 -18.00 przy ulicy Mostowej 12a i tam również będzie możliwość wypełnienia takiego wezwania.
Izabela Piasecka
Napisz komentarz
Komentarze