-Nasz droga jest żużlowa, ale przejazd nią graniczy z cudem. Po ostatnich deszczach i zimie zrobiło się nie tyle grzęzawisko, ale żużlowisko. Szczególnie na odcinku od strony ulicy Westerplatte. Doszło do tego, że mieszkańcy tej ulicy parkują samochody w okolicach basenu, bo szkoda aut –mówi mieszkanka ulicy Arnikowej w Augustowie.
W fatalnym stanie, zresztą już od lat, jest również ulica Wilcza. Tam kierowcy muszą zmagać się nie tylko z licznymi dziurami, jak i ogromnymi kałużami.
Napisz komentarz
Komentarze