Prezes TMZA zarzuca, że dokonując przycięcia drzew m.in. wzdłuż ulicy Hożej, nie sporządzono wymaganej dokumentacji w postaci zdjęć i opisów. Jego zdaniem nie zachowano też określonych w ustawie wytycznych dotyczących maksymalnego przycięcia korony dla młodych drzew.
Czekamy na dalszy rozwój wydarzeń. Otwarte pozostają pytania, czy dokonana masowa wycinka drzew przy ulicy Chreptowicza zostanie w należyty sposób zrekompensowana i czy cała inicjatywa nie przyniesie więcej szkód, niż pożytku mieszkańcom.
Napisz komentarz
Komentarze