Już za kilka dni święta Bożego Narodzenia, czyli czas wspólnej wieczerzy wigilijnej, rodzinnych spotkań. Wiele osób tradycyjnie święta spędza w domu, ale też są tacy, którzy wyjeżdżają do innych miast, krajów. Jak jest u Pana?
-Święta Bożego Narodzenia to wyjątkowy okres, który zawsze spędzam w gronie rodziny i przyjaciół oraz w miejscu najbliższym memu sercu, czyli w Augustowie.
Święta, musi więc być choinka, moim zdaniem najlepsza to żywa, pachnąca lasem…
-Tak rzeczywiście zapach świerkowego drzewka roznoszący się po domu tworzy cudowną atmosferę, dlatego zazwyczaj w naszym domu gości żywa choinka. Ja na ogół zajmuję się dostarczeniem i usadowieniem choinki, natomiast ozdabianie jej to ulubione zajęcie moich dzieci.
Tak, dzieci za tym przepadają, ale uwielbiają też dostawać prezenty pod choinkę. Z jakiego pan prezentu najbardziej się ucieszył?
- Najlepszym prezentem świątecznym, jaki otrzymałem, była informacja o drugiej ciąży mojej żony, która dotarła do mnie w Mikołajki - na pamiątkę tego wydarzenia, syn nosi imię Mikołaj.
Nawiązując do imienia pana syna, to długo wierzył pan w świętego Mikołaja?
-Do dzisiaj w niego wierzę! To święty, który udziela pomocy każdemu w każdej potrzebie i patron dzieci. A w okresie bożonarodzeniowym roznosi prezenty...
Napisz komentarz
Komentarze