-Są takie dni, w których strzelanie odbywa się od godziny 6 do 22. Natężenie hałasu jest tak duże, że niedługo trzeba będzie zamknąć sanatorium –kreślił czarny scenariusz obecny na spotkaniu ze starostą mieszkaniec.
-Chciałbym, aby strzelający i organizatorzy mieli świadomość, że strzelanie niesie ze sobą określone konsekwencje – ripostował starosta. Przedstawiciel nadleśnictwa Głęboki Bród. poinformował, że istnieje rozporządzenie ministra środowiska, w którym normy hałasu uregulowane są dla miejsc użyteczności publicznej czy szkół. Na tej liście nie ma jednak terenów leśnych, tym samym nie prowadzi się tam badań dotyczących stopnia uciążliwości hałasu.
-Zdajemy sobie sprawę z utrudnień. Przypomnę, że nieopodal strzelnicy biegnie również linia kolejowa oraz droga samochodowa, która jeszcze niedawno była bardzo obciążona. Problem wynikający z hałasu na strzelnicy istnieje, ale wyrażam nadzieję, że nie jest to sytuacja krytyczna –stwierdził jeden z gości spotkania. Wierzymy, że podniesienie sprawy na forum publicznym przybliży obydwie strony do osiągnięcia porozumienia.
Napisz komentarz
Komentarze