Zalanie, którego nie było
Wiesława Chrulska czuje się dotknięta sugestiami T. Miklasa. Ubolewa również nad tym, że radny nie zechciał spotkać się z nią, żeby omówić sytuację, natomiast rozpowszechnia plotki na forum rady miejskiej. W opinii dyrektor takie zachowanie, a także brak woli zapoznania się z informacjami od osoby zarządzającej placówką, można uznać za niewłaściwe. Chrulska odnosząc się do aury tworzonej wokół rzekomego zalewania cytuje także definicję mobbingu.
Napisz komentarz
Komentarze