-Jednym z trzech żołnierzy polskich, którzy 24 września 1939 roku zostali rozjechani czołgiem przez radzieckich pancerniaków na drodze Mikaszówka – Płaska i którzy dziś spoczywają we wspólnej mogile we wsi Płaska, był Paweł Herman. Przed odnowieniem tej mogiły, dojście do niej oraz jej stan nie był w najlepszej kondycji, że by nie powiedzieć, że był w stanie opłakanym-powiedział nam Antonii Kuźma, sekretarz Stowarzyszenia Las Woda w Płaskiej. – Warto podkreślić, że jest to jedyne miejsce w Płaskiej tak mocno związane z wydarzeniami 1939 r. które mocno odcisnęły się w historii naszego kraju. Pomnik znajduje się na prywatnej działce, dostaliśmy jednak zielone światło i dużą chęć współpracy ze strony właściciela gruntu. Postanowiliśmy zorganizować zbiórkę na renowację też mogiły. Uzyskane środki pozwoliły na odnowienie mogiły w dość dużym stopniu.
-Dużo osób okazało serce i dało nam datki na renowację mogiły, szkoda tylko, że w naszą akcję nie włączyli sie ani urzędnicy, ani inteligenci, a o lokalnych biznesmenach to nawet nie wspomnę –zaznaczył A. Kuźma. –Dla tych co włączyli się do naszej akcji składam serdeczne podziękowania.
Uroczyste poświęcenie odrestaurowanej mogiły miało miejsce w niedzielę, 22 września. Odnowiony pomnik poświęcił ks. dr Jacek Uchan w towarzystwie proboszcza parafii w Studzienicznej Arkadiusza Pietruszewskiego. Uroczystość poświecenia odbyła się po mszy świętej w kaplicy w Płaskiej.
-Na niedzielną uroczystość nie zapraszaliśmy żadnych ViP-ów z tej prostej przyczyny, że tak jak mówiłem wcześniej, w niczym nam nie pomogli. To przykre, że ludzie, którzy naprawdę mogli wspomóc taką inicjatywę nie zrobili nic, a uważają, że im się należy, że powinni być na takich uroczystościach -podkreślił Antoni Kuźma sekretarz SWL– Ja uważam, że na zaproszenie trzeba sobie po prostu zasłużyć od organizatorów.
Pełną listę osób, które wsparły tę wzniosłą inicjatywę czynem czy też funduszami będzie można znaleźć na stronie Stowarzyszenia Woda Las http://wodalas.pl
Napisz komentarz
Komentarze