W ostatnią sobotę, 3 sierpnia, Rynek Zygmunta Augusta w Augustowie zapełnił się niezwykłymi przedmiotami, gadżetami i biżuterią. Nad centrum miasta unosił się także zapach domowych wędlin, chlebów i słodkich wypieków. Ludzie smakowali, oglądali i nabywali wystawiane różności. Wszystko to w ramach trzeciej edycji Kiermaszu Rękodzieła Wszelakiego „Augustynki”.
Kiermasz Rękodzieła Wszelakiego „Augustynki” to impreza promująca lokalnych rękodzielników i wytwórców regionalnych potraw. Na stoiskach wystawców znaleźć więc można było swojskie wędliny, chleby, sery, miody, podpiwki, oryginalne ozdoby, biżuterię i słodkie wypieki. Każdy więc mógł znaleźć coś dla siebie.
-Bardzo lubię takie wydarzenia -mówi turystka. -Na takich kiermaszach można znaleźć bardzo oryginalne przedmioty i przede wszystkim spróbować regionalnych przysmaków.
Podczas imprezy nie tylko można było nabyć i oglądać różnorodne rzeczy, będące wytworem ludzkich rąk, ale także bezpłatnie zbadać wzrok i nie tylko. „Augustynki” zadbały też o najmłodszych i przygotowały im różnego rodzaju atrakcje. Imprezie towarzyszył Festiwal „Kanał Augustowski w kulturze trzech narodów”. Relację z tego wydarzenia można także przeczytać na łamach naszego tygodnika.
Organizatorami kiermaszu były Augustowskie Placówki Kultury wraz z Renatą Rybsztat, Justyną Bogdańską, Anetą Cembor i Izabelą Cembor z Pracowni „Ala ma kota”.
Napisz komentarz
Komentarze