Gdy w Polsce pojawiły się pierwsze telefony komórkowe, czyli w 1996 roku, nasze życie nabrało nowego wymiaru. Można było połączyć się z bliskimi czy znajomymi będąc w autobusie, na ulicy czy sklepie, a to zdecydowanie zmieniło codzienną egzystencję. Jednak to był początek diametralnych zmian w naszym życiu, bo prawdziwa rewolucja w życiu każdego z nas dokonała się w chwili kiedy na rynku pojawiły się telefony dotykowe. Smartfony zdobyły szturmem rynek telefonów komórkowych, i tym samym naszą rzeczywistość i praktycznie każdą dziedzinę życia. To dzięki smartfonom i internetowi cały czas możemy mieć kontakt ze swoimi bliskimi, przyjaciółmi, mamy dostęp do informacji z całego świata, możemy dostarczyć sobie rozrywki. Poza tym telefony służą nam nie tylko do dzwonienia czy esemesowania, ale możemy na nich słuchać muzyki, robić i wysyłać zdjęcia, przeglądać maile, nagrywać filmy, czy grać w różnego rodzaju gry. Posługując się telefonami możemy dokonać zakupów czy zapłacić za kolację w restauracji. Dzięki mnogości aplikacji, telefon stał się niemal naszym osobistym asystentem w życiu codziennym.
Nic więc w tym dziwnego, że w każdym miejscu i na całym świecie widujemy można zaobserwować ludzi zapatrzonych w swoje telefony. Niestety świat wirtualny nieraz potrafi wciągnąć tak bardzo, że zapominamy o bożym świecie. Tym bardziej jeżeli esemesujemy właśnie z kimś kto nam podnosi ciśnienie, albo gramy w jakąś emocjonującą grę, wtedy o nieszczęście nietrudno. Rozproszenie, które wywołuje telefon komórkowy, czy to spowodowane rozmową telefoniczną (nawet przez zestaw słuchawkowy), czy inną czynnością z nim związaną, sprawia bowiem, że coraz częstszą przyczyną wypadków są właśnie smartfony.
-Ostatnio widziałam dziewczynę, która była tak bardzo pochłonięta swoim telefonem, że o mały włos nie wpadła wprost pod koła samochodu –powiedziała mi jedna z naszych Czytelniczek. -Na szczęście w porę zauważyła auto i się zatrzymała. Naprawdę brakowało niewiele a doszłoby do tragedii.
- Często jeżdżę samochodem w okolicach zjazdu na obwodnicę i notorycznie widzę kierowców wpatrzonych w swoje smart fony, co powoduje, że zjeżdżają nie na ten pas co trzeba. Jestem przekonany, że wkrótce dojdzie tam do tragedii –powiedział nam jeden z naszych stałych Czytelników.
Niestety coraz częściej z mediów docierają do nas informacje, o wstrząsających wypadkach, w których główną rolę odgrywa zagapiony w telefon przechodzeń. I tramwaj czy samochód, pod który wpada. Trzeba jednak zaznaczyć, że jeżeli chodzi o tego typu wypadki, to dotyczy to nie tylko pieszych, ale także kierowców, którym zdarza się trzymać telefon w dłoni podczas jazdy. Według informacji, które możemy znaleźć w mediach, przyczyną co czwartego wypadku w Polsce jest właśnie korzystanie przez kierowcę z telefonu komórkowego podczas jazdy.
Napisz komentarz
Komentarze