Skąd zrodził się pomysł powstania klubu?
- Pomysł w mojej głowie urodził się zaraz po śmierci Tadeusza Mazowieckiego. Później, z grupą osób postanowiliśmy spróbować taki klub założyć. Ideą powstania klubu było zrzeszenie osób, których interesują różne tematy. Chciałem od razu zaznaczyć, że ten klub nie ma żadnego podtekstu politycznego. Będziemy starali się od polityki uciekać, ale zapewne w jakiś sposób jej nie unikniemy. Na pewno na naszych spotkaniach znajdą się osoby, które głosić będą swoje poglądy polityczne.
A propos polityki, to jakie tematy będziecie poruszać na spotkaniach klubu?
- Chcemy poruszać takie tematy, które są wspólne dla wszystkich ludzi bez względu na to, jakie mają poglądy polityczne. Nie chcemy zawężać się w swoim działaniu tylko do sfery społeczno-politycznej, ale także mamy w planach dyskutować o kulturze i sztuce. Być może przy tej okazji będziemy organizować wydarzenia kulturalne. Oczywiście, jak sama nazwa wskazuje, jest to klub dyskusyjny więc będziemy o takich wydarzeniach kulturalnych też dyskutować. Na przykład o tym, jaki problem porusza dany film czy sztuka teatralna. Na tych spotkaniach będą się także pojawiać osoby, które są politycznie zaangażowane, bo przecież każdy może przyjść na takie spotkanie. To z jednej strony dobrze, bo dzięki temu zabarwienia tych dyskusji będą ciekawsze. Na pewno nie będziemy zapraszać osób, które w jakikolwiek sposób głoszą światopogląd pseudonarodowy, rasistowski, homofobiczny czy po prostu niedemokratyczny. Ta idea zaczerpnięta jest właśnie z postępowania Tadeusza Mazowieckiego. On był postacią, nie mającą jakichkolwiek uprzedzeń. Z tego, co pamiętam, a miałem go zaszczyt poznać osobiście, był osobą niezwykle kulturalną i dyskutował z „siłą spokoju”. I taka postawa będzie nam przyświecać. Nie chcemy hucpy politycznej, ale każdy będzie mógł wyrażać swoje opinie i poglądy.
Napisz komentarz
Komentarze