Prezes TMZA apeluje o transparentność
-Zbulwersowała mnie informacja, że interpelacje radnych i odpowiedzi mają być podawane teraz w formie pisemnej. Przez wszystkie lata mojej działalności społecznej walczę o jak największą transparentność wszystkich poczynań władzy. Było to nawet przyczyną kilku sporów z różnymi osobami, kiedy musiałem mobilizować dyskutujących do udostępnienia mieszkańcom materiałów podczas obrad. Pamiętam, że kilka lat temu na jednej z komisji była spora grupa augustowian na publiczności, a radni w swoim gronie zapoznawali się przy stole z materiałami. Chodziło wówczas o zagospodarowanie terenu byłego Gimnazjum nr 1 i Błoni nad rzeką Nettą. Podniosłem protest przez mikrofon, dopiero wtedy pracownicy urzędu zrobili ksero i rozdali je mieszkańcom -przypomniał M. Dyczewski. -Nie może być tak, że na sesji pada tylko pytanie kto jest za, kto przeciw, radni podnoszą rękę, a obywatel dostaje szczątkowe wiadomości. Mam nadzieję, że ustawodawca przemyślał te regulacje, bo po coś przecież wprowadzono transmisje na żywo. Oby nie okazało się tak, że społeczeństwo ma zobaczyć i usłyszeć jedynie to, co chce się jemu pokazać, a nie całe spectrum. Dlatego apeluję do komisji statutowej o podjęcie działań mających na celu dostosowanie nowego prawa do potrzeb mieszkańców. To samo dotyczy sprawozdań burmistrza. Mam nadzieję, że na każdej sesji burmistrz szczegółowo będzie zapoznawał mieszkańców miasta ze swoją działalnością, a nie będzie ona ograniczona jedynie do przesłania radnym raportu na e-sesję. Dobrze, że sesje rozpoczynają się teraz wcześniej, bo w poprzedniej kadencji, jako obywatel musiałem czekać np. do północy na możliwość zadania pytań i podzielenia się odczuciami –uważa społecznik.
Napisz komentarz
Komentarze