Do dziś zachowały się tam dzieła sztuki
-Na naszym cmentarzu są pochowani i swój nagrobek mają zacne osoby ważne również dla naszej historii. Są to m.in. komisarz delegowany Michał Czyż, który witał i żegnał w naszym mieście samego Napoleona, ale również dawny naczelnik powiatu Michał Sakowski. Piękny nagrobek znajduje się na mogile żony Jana Fryderycego, naczelnika powiatu augustowskiego z okresu Powstania Styczniowego 1863 roku. Można na augustowskim cmentarzu wciąż znaleźć szereg pięknych i ciekawych dzieł sztuki przede wszystkim na jego starej części, z piaskowca, np. nagrobek Kamili Ateńskiej w formie niedopalonej świecy bądź żeliwa, np. żeliwny nagrobek Adolfa Gerschowa. Nikogo nie trzeba przekonywać do tego, że nasz cmentarz jest wyjątkowo pięknie położony i bardzo dobrze utrzymamy. Przed dwoma laty niektóre wybrane mogiły na naszym cmentarzu w ramach resocjalizacji sprzątali więźniowie. Ten aspekt miał znaczenie nie tylko wychowawcze. Pokazywał też osobom, które w swoim życiu zbłądziły, że egzystencja każdego człowieka kończy się na cmentarzu. Powinniśmy mieć w pamięci maksymę, którą wypowiadali kameduli: „Memento mori”, czyli „Pamiętaj, że umrzesz”. Nie musimy tego przyjmować w kontekście jakiejś wielkiej ascezy, ale należy mieć świadomość śmierci każdego z nas. Ponadto przeświadczenie, że powinno się przejść przez życie tak, by nikt przez nas nie płakał, i nie cierpiał, wtedy rozliczenie po śmierci będzie łatwiejsze –komentuje poproszony przez nas o refleksje J. Szlaszyński, ceniony augustowski historyk.
Napisz komentarz
Komentarze