Czeka więc pana mnóstwo pracy, warto mieć zatem przy sobie wiceburmistrza, a może nawet dwóch.
-Jeden wiceburmistrz będzie na pewno, drugi raczej nie, chociaż zdanie co do tego rozwiązania wyrobię po zapoznaniu się ze stanem spraw w urzędzie.Wydaje mi się bowiem, że przy dobrym poukładaniu struktury urzędu, czyli dobrym sekretarzu i kompetentnych kierownikach wydziałów, drugi wiceburmistrz nie będzie potrzebny.
Kto zatem będzie wiceburmistrzem? W mieście mówi się o panu Marcinie Kleczkowskim.
-Wiem, że są takie oczekiwania części mieszkańców. Mówiąc szczerze ja z panem Marcinem nie współpracowałem, na pewno więc chcę się z nim spotkać i porozmawiać. Natomiast będą to rozmowy o współpracy. Chcę dowiedzieć się jakie dokładnie są zapatrywania pana Marcina i jego otoczenia na tę współpracę, o pewnych rzeczach w zasadzie już rozmawialiśmy. Na razie nie wykluczam nikogo na to stanowisko, ale teraz pani redaktor żadnych nazwisk jeszcze ode mnie nie usłyszy.
Rozumiem. To może powie mi pan chociaż jak będzie wyglądała praca w urzędzie, czy skompletował pan już swoją ekipę do urzędu, czy już wiadomo, kto jakie stanowisko obejmie?
-Na pewno chciałbym współpracować z osobami, które znam i które się sprawdziły w pracy, także pewne ruchy kadrowe na in plus będą. Nie chcę też nikogo przekreślać, wiem, że podczas kampanii wyborczej wydarzyło się dużo przykrych dla mnie rzeczy. Nie zamierzam robić z tego jakiegoś wielkiego zamieszania, bo są problemy do rozwiązania w kilku obszarach i trzeba przejść nad tym do porządku dziennego i skupić się na ich rozwiązaniu. Myślę o różnych osobach, z niektórymi z nich już rozmawiałem, natomiast żadnej decyzji jeszcze nie podjąłem. Przyzwoitość też nakazuje, żeby poczekać do formalnego objęcia sterów w Augustowie i dopiero wtedy ogłaszać zmiany. Augustów zasługuje na to, żeby szybko przystąpić do pracy, dlatego tych decyzji nie będę długo odkładał.
Napisz komentarz
Komentarze