-Bywałam kiedyś w Augustowie, ale ta wizyta będzie dla mnie i moich córek niezapomniana -podkreśliła aktorka. -Pływałam po rzece Netcie, Rospudzie i augustowskich jeziorach. Macie tu wspaniałe widoki i dziką przyrodę. Cieszę się, że przyjechałam tutaj w takim okresie, gdzie nie ma zbyt wielu turystów.
Spotkanie z pierwszą damą polskiego kina zapewne wszystkim uczestnikom seansu zapadnie w pamięć. Na zakończenie rozmowy widownia podziękowała Katarzynie Figurze owacjami na stojąco. Były też kwiaty i upominki. Bohaterka wieczoru otrzymała swoją podobiznę, uszytą przez Pracownię Ala ma Kota w Augustowie. Nie zabrakło też ciepłych słów od sympatyków DKF-u. Za naszym pośrednictwem złożył je między innymi Aleksander Walijewski. Wypytaliśmy zebranych też o to za co cenią augustowski klub filmowy.
-Klub prezentuje przede wszystkim dobre kino i sprowadza wspaniałych gości -mówi Janina Osewska, augustowska poeta i stała bywalczyni seansów „Kinochłona”. -Każdy pokaz to uczta duchowa. Działania DKF-u są naprawdę wartościowe i powinny być kontynuowane. Przy okazji życzę klubowi nieustannego rozwoju i wielu kolejnych sukcesów.
-W augustowskim klubie filmowym cenię przede wszystkim ludzi, którzy go tworzą i ich pomysły na ciekawe filmy. Oczywiście także za wspaniałych artystów, z którymi mogę dzięki nim obcować -podkreśla Urszula Wawiórko. -A życzę klubowi żeby się rozwijał jak do tej pory, bo jest cudowny i sprawia dużo radości ludziom.
Napisz komentarz
Komentarze