Krzysztof Przekop
Przez całe lato otrzymywaliśmy wiele próśb o opisanie stanu czystości, a raczej nieczystości Augustowa. Muszę przyznać, że wzorowo nie jest. Jak zauważają Czytelnicy i fachowcy dobrze nie będzie, dopóki za sprzątanie, letnie i zimowe, nie będzie odpowiadał jeden podmiot. Drugi problem to polityka, bo od niej zależy ilość pieniędzy na sprzątanie. Samorządowcy muszą zdecydować, czy chcemy mieć czyste miasto, a jeśli uznają że tak, muszą znaleźć na to pieniądze. Zastanawiam się czasami, co by powiedział burmistrz lub starosta, gdyby ich rodziny uznały, że mieszkanie sprzątamy raz na dwa tygodnie, a niektóre pokoje raz na miesiąc? Ciekawe czy udałoby się wmówić zaproszonym gościom, że taki standard utrzymania porządku w mieszkaniu zapewnia należytą czystość? Temat czystości w Augustowie zbadała dla Was Beata Perzanowska i opisała w artykule okładkowym „Brudne problemy Augustowa”.
Napisz komentarz
Komentarze