Pani Natalia dodaje, że miejsce, w którym doszło do wypadku jest mało oświetlone, a na osiedlu mieszka wiele starszych osób i znowu może dojść do jakiegoś nieszczęścia.
-To osiedle jest mocno zaniedbane. Proszę tylko zobaczyć jak wyglądają schodki. Kobiety z wózkiem muszą jechać po trawniku –podkreśla nasza rozmówczyni.
O wyjaśnienie sprawy ściętego słupka poprosiliśmy Krzysztofa Noska, prezesa Augustowskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego „Kodrem”.
-Rzeczywiście byłem na spotkaniu z tą panią i poleciłem pracownikom zajęcie się tym problemem. Pracownik dwukrotnie był u tej kobiety, ale jej nie zastał –wyjaśnia prezes. –Poleciłem ponownie, by przyjrzeć się temu słupkowi i zrobić tak, by nikomu nie sprawił już problemu.
Napisz komentarz
Komentarze