Skrótem do pracy i szkoły
Nie ma jej w żadnej oficjalnej ewidencji, choć spora część mieszkańców Augustowa zna ją jak własną kieszeń. Mowa o leśnej ścieżce nieopodal osiedla Przylesie obok trasy Augustów-Sejny, która traktowana jest jako rodzaj skrótu do zakładów pracy przez dorosłych i Zespołu Szkół Technicznych przez młodzież. Dróżka sama w sobie jest w niezłym stanie, ale dużo do życzenia pozostawia prowadzące do niej zejście, które zaczyna przypominać pobojowisko.
-Jako przedstawiciel mieszkańców w radzie miasta po sprawdzeniu faktycznego stanu własności terenu i stwierdzeniu, że jest to własność Lasów Państwowych, zwróciłem się do burmistrza o wystosowanie pisma do Nadleśnictwa Augustów o realizację generalnego remontu zejścia, które w latach 70 było wykonane w standardzie płytek chodnikowych. Podczas kilkudziesięciu lat użytkowania, zmiennych warunków atmosferycznych zejście zostało całkowicie zrujnowane. W tej chwili zagraża bezpieczeństwu, a korzysta z niego przynajmniej kilkadziesiąt osób dziennie w każdą stronę w ruchu rowerowo-pieszym. Są to pracownicy różnych przedsiębiorstw, jak również młodzież szkolna. Na wystosowane pismo Nadleśnictwo odpowiedziało, że nie poczuwa się do obowiązku, ponieważ ścieżka i zejście były jakąś samowolą budowlaną niewykonaną przez nich i jako takie może być jedynie przez nich rozebrane. Dla mnie wydaje się to kuriozalne, tym bardziej, że w pobliżu tej ścieżki znajduje się baner reklamujący Nadleśnictwo Augustów, więc jest to dla nich antyreklama. Wiem, że są tam rozsądni ludzie, którzy są również mieszkańcami Augustowa, tak jak użytkownicy tej ścieżki. Myślę, że przy takim życzliwym spojrzeniu na temat, gdzie w grę wchodzą naprawdę niewielkie koszty można to załatwić kierując się po prostu dobrą wolą dla dobra mieszkańców naszego miasta –mówił w rozmowie z naszą gazetą radny Dariusz Ostapowicz, który poruszał tę sprawę również w interpelacji podczas jednej z sesji.
Napisz komentarz
Komentarze