Radny powiatu z ramienia PiS dopytywał również o regulacje dotyczące uciążliwości dla mieszkańców sąsiadującej posesji i wpływie takiej inwestycji na sąsiednią nieruchomość
-Prawo nie odnosi się do oceny komfortu bądź dyskomfortu użytkowania działki sąsiadującej z budową po granicy. Kwestia zacieniania odnosi się do pomieszczeń przeznaczonych na stały pobyt ludzi, nie odnosi się natomiast do zacieniania trawnika, zieleni czy upraw. W tym zakresie nie podlega to ocenie. Orzecznictwo w tych sprawach jest spójne i od dłuższego czasu jednoznaczne, że oceniając możliwość usytuowania budynku, niezależnie od tego czy znajdzie się po granicy, czy w pewnej odległości od niej, a może w jakiś sposób swoim cieniem wkraczać na działkę sąsiednią, to nie stanowi to powodu do możliwości dania odmowy pozwolenia na budowę. Kolejnym elementem, który ma wpływ na możliwość sytuowania obiektów niezależnie czy po granicy czy w jakiejś odległości 3-4 m, są kwestie pożarowe. W tym wypadku obiekt zaprojektowany został bez otworów okiennych i drzwiowych, ze ścianą oddzielenia przeciwpożarowego, więc w pełni spełnia kryteria dla obiektu mającego powstać po granicy –mówił B. Grabowy.
Napisz komentarz
Komentarze