Zapytaliśmy Filipa Chodkiewicza, przewodniczącego rady miejskiej czy podtrzymuje decyzję jaką podjął wraz z samorządowcami o tym, żeby nie dzierżawić terenu Postiwu na sezon letni. Tym bardziej, że mogliśmy mieć schludne pawilony (zdjęcie obok) w których można by było wypić kawę czy smacznie zjeść, a kilku augustowian z pewnością znalazłoby pracę.
-Podtrzymuję w stu procentach tę decyzję, bo jak już wiele razy podkreślałem, zależy nam na długoterminowym rozwiązaniu tej sprawy, a nie na chwilowym łataniu dziur. Nie rozumiem też zestawiania naszej decyzji z możliwością postawienia na Postiwie czegoś tymczasowego, jest to dla mnie trochę manipulacją. Bo proszę pamiętać, że gdyby nawet zapadła decyzja, że na Postiwie w lecie miałaby powstać mała gastronomia, to byłoby to rozstrzygnięte drogą przetargu. Być może wygrałaby go osoba, która postawiłaby na plaży ładny kontener, ale jest możliwość, że ktoś idąc na skróty oszpeciłby naszą piękną plażę budą z blachy. Po prostu dzierżawa na tak krótki okres nie dałaby nam gwarancji, że to co znalazłoby się na Postiwie byłoby odpowiedniej jakości. Dlatego chcemy rozwiązania długoterminowego, porządnego na lata. W tym celu właśnie trwają przygotowania zarówno od strony formalnej jak i praktycznej, czyli przygotowywany jest grunt i teren wokół pod dzierżawę, której zamierzamy udzielić na trzydzieści lat. Wierzymy, że tak długi okres zagwarantuje, że na legendarnym Postiwe powstanie budynek z prawdziwego zdarzenia, którego nie będziemy się wstydzić i który będzie służył zarówno mieszkańcom jak i turystom.
Napisz komentarz
Komentarze