Gary, garnki i Amazonki

-Dziękujemy augustowianom i turystom, którzy jak widać bardzo chętnie zapoznawali się z naszą motocyklową pasją, za to, że przyszli i uczestniczyli w tym wydarzeniu -mówi Dariusz Zyzało. -Cieszymy się, że spotkaliśmy się z takim miłym przyjęciem i do zobaczenia za rok.
Warto też dodać, że tegoroczna augustowska impreza motocyklowa to także wspaniała okazja do promocji Augustowa i ożywienia turystycznej koniunktury przed sezonem letnim. O tym świadczy fakt, że wszystkie hotele, kwatery i inne miejsca noclegowe były przez cały weekend oblężone. Wręcz dla motocyklistów zabrakło miejsc noclegowych. Jak mówi Dariusz Zyzało, jest on przekonany, że przez tylko dwa dni zlotu w mieście motocykliści zostawili nawet około 200 - 300 zł dziennie, wynajmując nocleg, robiąc zakupy czy stołując się w restauracjach. Wystarczy policzyć ile ponad 1500 osób może wydać podczas takiego zlotu. Miejmy więc nadzieję, że w przyszłym roku do miasta zawita jeszcze większa ekipa motocyklistów z Polski i z Europy.