Z takim postawieniem sprawy nie zgodził się wiceburmistrz. M. Karolczuk uważa, że nie można podejmować takich rozmów nie wiedząc jak będzie wyglądała inwestycja. Dopiero po wyborze wykonawcy dokumentacji możliwe będzie określenie długości trwania remontu. Magistrat szacuje, że wykonanie najbardziej intensywnych prac zajmie dwa miesiące.
-Dziś mówienie rodzicom, aby przygotowali się czy poszli na urlopy, bo dziecko będzie musiało opuścić żłobek w danym miesiącu jest przedwczesne. Jak tylko ustalimy harmonogram i potencjalny czas trwania remontu, natychmiast skontaktujemy się z rodzicami. Równie dobrze może być tak, że do remontu nie zgłosi się nikt -podsumował dyskusję zastępca burmistrza.
Napisz komentarz
Komentarze