Kto nie idzie do przodu, ten się cofa!
Raport o stanie Gminy Miasta Augustów za rok 2021, z którym każdy mieszkaniec może się zapoznać w internecie, nie napawa dumą ani optymizmem. Rok 2021 nie przyniósł rozwiązania żadnego z problemów, które nam, mieszkańcom, są dobrze znane od lat:
- nie pozyskano inwestorów zewnętrznych zarówno w branży turystycznej, uzdrowiskowej jak i szeroko pojętym przemyśle –w Augustowie ciągle brakuje atrakcyjnych miejsc pracy
- kompletny brak jakiegokolwiek zajęcia się tematem rozwoju uzdrowiska w Augustowie
- nie podjęto tematu braku dworca PKS, czego efektem jest rozproszenie komunikacji autobusowej i jej dostępność w przypadkowych miejscach, głównie na przystankach komunikacji miejskiej
- nie poprawiono w żaden sposób rozkładu jazdy komunikacji miejskiej, która jest nadal raczej atrapą niż funkcjonalną i atrakcyjną formą transportu, a wiaty przystankowe są nadal w opłakanym stanie, co zwyczajnie przynosi miastu wstyd i wystawia jego gospodarzom wyjątkowo negatywną opinię
- brak jakichkolwiek postępów w temacie ucywilizowania dworca PKP w Augustowie
- nie opracowano żadnego projektu dotyczącego przebudowy lub rozbudowy Miejskiej Biblioteki Publicznej i Muzeum Ziemi Augustowskiej. Eksponaty są nadal przechowywane w piwnicy w złych warunkach, a wiele z nich nie jest eksponowanych ze względu na brak miejsca
- kompromitująca porażka przy aplikowaniu o dofinansowanie z Funduszy Norweskich, które mogły rozwiązać wiele problemów miasta, np. uatrakcyjnić i ucywilizować plaże miejskie, wyremontować dworzec PKP, budynek miejskiej pływalni itp.
- miasto odrzuciło pomysł utworzenia parku ekologicznego nad rzeką Nettą, mimo tego ze mieszkańcy wyrazili taką wolę i przygotowali projekt stosownej uchwały. Efektowny i nowoczesny park ekologiczny miałby szanse stać się istotną atrakcją turystyczną miasta
W roku 2021 atrakcyjność miasta Augustowa nie poprawiła się w żaden sposób w stosunku do wielu mu podobnych miasteczek. Wręcz przeciwnie, widoczny zastój, marazm, podejmowanie przypadkowych inwestycji na chybił-trafił, asfaltowanie peryferyjnych uliczek, lekceważenie głosu mieszkańców (poza niektórymi starannie wyselekcjonowanymi) i rażące wręcz zaniedbywanie oczywistych atutów miasta, powoduje że błyskawicznie zwiększamy dystans do innych, którzy przecież nie stoją w miejscu. W raporcie widać wyraźnie brak jakiejkolwiek spójnej wizji i misji rozwoju miasta, brak jakiegoś spójnego kierunku rozwoju. Podejmowane są inwestycje przypadkowe, niedyskutowane w żaden sposób z mieszkańcami czy przedstawicielami tzw. opozycji. Komisja rozwoju rady miasta jest dysfunkcyjnym tworem, który służy wszystkiemu, tylko nie dyskusji o rozwoju miasta, a jej podstawowym zadaniem jest przyklepanie „propozycji nie do odrzucenia” przygotowanych w otoczeniu tzw. „władzy”. W ten oto sposób powstają inwestycje, takie jak słynny już dziwaczny skwer za szaletem przy plaży, który ewidentnie miał być narzędziem służącym do PR-owego przykrycia tematu zlekceważenia przez rządzących tematu parku ekologicznego nad Nettą, czy z nikim niedyskutowany projekt wątpliwych estetycznie i funkcjonalnie przeróbek na Rynku Zygmunta Augusta.
Nie mogę zagłosować za raportem, z którego nie wynika nic sensownego na przyszłość, raportem który stanowi wyraz samouwielbienia ludzi, którzy maja się za nieomylnych i najmądrzejszych na świecie, którzy zapomnieli o tym, że powinni słuchać tych, przez których zostali wybrani, ludzi którzy jako największą porażkę i potwarz przyjęliby konieczność wsłuchania się w opinie i zdanie osób spoza swojego wąskiego kręgu, ludzi którzy nie akceptują i nie dopuszczają pomysłów innych, a jakąkolwiek dyskusję traktują jako atak. Nie mogę zagłosować za raportem, który jest jedynie narzędziem propagandy mającej na celu utrwalić tych ludzi u władzy. Nie mogę, ponieważ diametralnie odmiennie postrzegam pracę dla dobra wspólnego.
Aleksandra Sigillewska
Napisz komentarz
Komentarze