Bartosz Lipiński
Kwestia pozostawionych, często zniszczonych, samochodów na ulicach miasta znana jest od dawna. Pojazdy nadające się na złom stoją miesiącami na parkingach, blokują przejazdy. Dochodzi nawet do potencjalnie niebezpiecznych sytuacji związanych z wyciekiem płynów eksploatacyjnych na jezdnię.
O tym jak poważny jest to problem, najlepiej świadczy, że powyższa sprawa była omawiana już na sesjach rady miejskiej poprzedniej kadencji. Niewiele się jednak zmieniło. Z relacji radnego Zawadzkiego dowiadujemy się nie tylko o skali kłopotu, ale również o związanych z tym incydentach. Zawadzki dopytywał o rozwiązania systemowe.
-Chciałbym zapytać czy został uruchomiony jakiś system usprawniający usuwanie pojazdów, które blokują i utrudniają ruch? Czasami po kolizjach stoją przy warsztatach samochodowych lub są zostawiane na parkingach. Mieliśmy sytuację, że pojazd taki został podpalony. Przez długie lata samochód stał również na targowicy miejskiej stanowiąc magazyn dla handlujących -opowiedział na sesji radny koalicji rządzącej.
-Coraz częściej widzimy też pojazdy po drobnych kolizjach pozostawiane na poboczu, które często mają wycieki. Podobny problem zgłaszają mieszkańcy osiedli. Otrzymałem sygnał od administratora basenu, że jeden z samochodów stoi tam od roku. Przez to blokuje przejazd dla mieszkańców, zabiera miejsca parkingowe dla klientów basenu. Słyszałem, że policja zasłania się tym, że nie jest to droga publiczna i dlatego nie usuwa stamtąd tego pojazdu –dodał radny.
Samorządowiec poprosił, aby rozwiązać problem na wszystkich ulicach Augustowa. Wskazał na sytuację ulicy Kwaśnej, gdzie według jego relacji pozostawiony pojazd skutecznie blokuje przejazd. Radny nie doczekał się precyzyjnej odpowiedzi. Zastępca burmistrza Filip Chodkiewicz mówił m.in., że analizowana jest możliwość sprawniejszego zgłaszania różnego rodzaju problemów i usterek, na jakie natrafiamy w mieście dotyczących np. porzuconego auta albo niedziałających latarni.
Warto przypomnieć, że w obecnej kadencji samorządu miejskiego interpelację w podobnej sprawie wystosowała do burmistrza Agnieszka Mroziewska. Radna Koalicji Obywatelskiej w piśmie napisała o dwóch porzuconych samochodach stojących od kilku lat w okolicach ulicy Obrońców Westerplatte. Dodała, że mieszkańcy mówią jej o wielu podobnych przypadkach. Burmistrz przekazał radnej, że sprawa usunięcia wraków została zgłoszona komendzie policji.
Być może opisana historia mogłaby zostać rozwiązana poprzez reaktywację straży miejskiej w Augustowie, zlikwidowanej przed kilkoma laty w dobie rządów ugrupowania Nasze Miasto.
Napisz komentarz
Komentarze