Jedną z przyczyn narastającej agresji w radzie miasta jest nieodpowiedzialne prowadzenie obrad przez przewodniczącą Dobrowolską. Narzucona przez nią formuła zaostrza konflikty, wprowadza wielką nerwowość. Dobrowolska nie dopuszcza do merytorycznej wymiany zdań, za to uwielbia dyskusję emocjonalną. Bez żadnych limitów pozwala na wodolejstwo urzędników miejskich, nie reaguje na obrażanie i szkalowanie radnych opozycji.
Tutaj też są zapewne źródła skandalicznych zachowań Ostapowicza.
W obecnej kadencji Dariusz Ostapowicz zasłynął m.in. z tego, że nazwał radnego Tomasza Miklasa „debilem” i dostrzegł w wystąpieniu Marcina Kleczkowskiego „elementy pornograficzne”. To pokazuje nam, że środowy incydent nie był jedynie wypadkiem przy pracy, ale kumulacją narastającej od dłuższego czasu agresji.
Mamy w naszym archiwum różne perełki, chociażby nagrania z kampanii wyborczej 2018 roku. Na jednym z nagrań krewki radny przedstawił się tak: „Pisior Ostapowicz pokaże, że da radę w samorządzie”.
Napisz komentarz
Komentarze