Pierwszy etap eliminacji do Mistrzostw Świata Arnold Sport Festiwal 2017 rozegrany został w kwietniu w Nadarzynie. Tam Grzegorz Łaniewski, mieszkaniec gminy Augustów, na 19 startujących zajął drugie miejsce. Lepiej powiodło mu się podczas zawodów organizowanych w ramach Pucharu Polski i drugiego etapu eliminacji do mistrzostw w USA w Rewalu (29 lipca). Do miejscowości nad Morzem Bałtyckim pojechało ośmiu strongmanów, żeby walczyć o przepustkę do prestiżowych mistrzostw w USA. Grzegorz wywalczył najwyższe podium, pokonując swoich kolegów po „fachu”.
- Byłem zaskoczony wygraną, bo dość długo dochodziłem do formy po zawodach w Bargłowie, dlatego wydawało mi się, że będzie o wiele gorzej – zdradza Grzegorz Łaniewski. – Okazało się jednak, że dałem radę. Musiałem przebrnąć przez pięć konkurencji. W pierwszej (belka 130 kg), wywalczyłem drugie miejsc ex aequo, w drugiej konkurencji (walizki po 130 kg) wygrałem, w trzeciej (hantel 75 kg) poszło mi też dobrze, w martwym ciągu na platformie miałem drugi wynik a w ostatniej, łączonej konkurencji (załadunek worka, przerzucenie opony przez poprzeczkę i wciągnięcie beczki na wieżę) wygrałem. Bardzo dobrze czułem się w pierwszej konkurencji w belce, w której chłopaki radzili sobie nieco gorzej. Moją mocną stroną na pewno są między innymi konkurencje łączone, muszę jednak popracować nad barkami.
Jak podkreśla Grzegorz, na jego sukces przyczyniło się kilka osób, którym chciał podziękować.
- W pierwszej kolejności dla mojej kochanej żony Ilony za wyrozumiałość, Grzegorzowi Skowrońskiemu za poświęcony czas na treningach i istotne wskazówki. Ponadto dziękuję mojemu przyjacielowi Piotrowi Kowalczykowi za wspólne treningi, właścicielowi firmy ZIBIROL, Zbigniewowi Jabłońskiemu za wsparcie finansowe oraz Sławomirowi Wiszniewskiemu za odżywki, które są podstawą do zrobienia dobrej formy – zaznaczał. – Dziękuję też wszystkim, którzy we w mnie wierzyli i kibicowali mi.
Napisz komentarz
Komentarze