O czym mówiła prelegentka?
Dla podkreślenia rangi wstydliwego zachowania części radnych, warto nadmienić o faktach, które przytaczała inspektor. Nie były to bowiem sprawy drugo czy trzeciorzędne, a priorytetowe z punktu widzenia mieszkańców. Niejednokrotnie na sesjach Rady Powiatu szeroko komentowane są kwestie dotyczące powiatowego szpitala w Augustowie. Tym bardziej dziwne, że pokrewny temat został przez część radnych zwyczajnie zbagatelizowany. Inspekcja sanitarna realizuje zadania z zakresu zdrowia publicznego i służby zdrowia. Te zadania są realizowane zarówno w formie nadzoru zapobiegawczego, jak również bieżącego nadzoru. A także działań oświatowo-zdrowotnych. W ramach nadzoru bieżącego prowadzony jest m.in. nadzór epidemiologiczny, mający zadanie monitorowania sytuacji w zakresie chorób zakaźnych oraz wczesne wykrywanie zagrożeń w celu ich skutecznego zwalczania. W 2016 roku do powiatowych stacji sanitarno-epidemiologicznych w Augustowie zgłoszono 480 zachorowań na choroby zakaźne (w 2015 było 534). Zauważono natomiast więcej przypadków chorób, podlegających dochodzeniom epidemiologicznym. Szczególnie niepokojący jest znaczący wzrost zachorowań na choroby odkleszczowe (aż 104 przypadki w 2016 roku) i wirusowe zapalenie mózgu przenoszone przez kleszcze. Współczynnik boreliozy na terenie naszego powiatu jest wyższy od większości regionów Polski. Postaci zachorowań są różne, m.in. rumień wędrujący (45 przypadków), postać stawowa (58 przypadków) i jeden przypadek neuroboreliozy. Na omawianą przypadłość najczęściej chorowali mieszkańcy Augustowa. Duża część analiz dotyczyła zakażeń krwiopochodnych. Od kilku lat nie odnotowano zakażeń WZW typu B (żółtaczka wszczepienna) w postaci ostrej. Wszystkie odnotowane w ostatnich latach zachorowania były przewlekłe. Jest to konsekwencją obowiązkowych szczepień, które funkcjonują od kilkunastu lat. Występuje też znacznie większa świadomość zagrożeń wśród zakładów, w których może nastąpić podrażnienie skóry (np. salony fryzjerskie, gabinety kosmetyczne), dlatego nie dochodzi do zakażeń. Od wielu lat niepokojące są zachorowania na wirus wątroby typu C. Przebieg tej choroby jest bardzo skryty. Osoby nim zakażone często dowiadują się o tym w późnym stadium, kiedy leczenie jest bardzo utrudnione. Lub zupełnie przypadkowo, np. honorowo oddając krew. Ten wirus niejednokrotnie prowadzi do marskości oraz raka pierwotnego wątroby. Na szczęście istnieją nowe generacje leków, dzięki którym coraz częściej pacjenci odzyskują zdrowie.
Napisz komentarz
Komentarze