List do redakcji
Ulica Wilcza. Niedotrzymana obietnica
Wiele razy zabierałem na Sesjach Rady Miasta, jak i w mediach głos w tej sprawie doprowadzając niemal do furii niektórych Radnych. Chodzi o ulicę Wilczą.
W poprzedniej Kadencji Rady Miasta komisja pod przewodnictwem Radnego Dobkowskiego utworzyła listę 25 ulic do zrobienia. Ulica Wilcza miała nr 1. W grudniu 2014 pan radny Paweł Kotwica podczas spotkania z mieszkańcami stwierdził, że będzie robiona w trybie na „zgłoszenie”, by procedura trwała krótko.
Minęło ponad 2 lata. Ani ulicy, ani planu zagospodarowania, a jedyny efekt to powołanie Obywatelskiego Komitetu pod groźbą naliczania podwyższonej opłaty adiacenckiej.
W ubiegłym roku Miasto wybudowało w tym systemie współfinansowania aż 3 ulice (Złota, Orzeszkowej, Dąbrowskiej) o łącznej długości ponad 0,7 km.
Na ten rok pójdą „na tapetę” ulice Zawilcowa, Agrestowa, Porzeczkowa, Jabłoniowa, Słoneczna oraz Straży Leśnej i Perstuńska. Łączna ich długość to tak „na oko” około kilometra, ale za to aż 7 ulic.
Ulica Wilcza ma 1,2 km długości, niemal tyle co 10 innych. Budowa mogłaby trwać nawet dwa lata.
Przecież to zupełnie niemedialne JEDNA ulica w ciągu dwóch lat lub jak kto woli w ciągu pół kadencji urzędowania Włodarzy Miasta.
Dodam, że zgodnie z publicznymi wypowiedziami Pana Burmistrza w jego gestii jest obecnie ok. 40 km dróg. Budując w tym tempie (ok. 0,7 km rocznie), pracy wystarczy na jakieś 60 lat. Nie wiadomo czy wszystkim starczy życia, by zrealizować „ambitne” obietnice wyborcze KWW „Nasze Miasto” z Panem Burmistrzem na czele.
Z wyrazami szacunku
Tadeusz Jaworski
Napisz komentarz
Komentarze