Bartosz Lipiński
-Jestem kandydatem niezależnym, ale chcę obiektywnie powiedzieć, że rząd Prawa i Sprawiedliwości robi bardzo dużo dla wyrównania różnic w naszym kraju –mówił burmistrz Mirosław Karolczuk pod koniec września 2021 roku na konferencji prasowej z udziałem ministrów Janusza Cieszyńskiego i Adama Andruszkiewicza.
Na początku była lewica
Burmistrz przy niemal każdej okazji wyraża ogromną wdzięczność marszałkowi województwa Arturowi Kosickiemu oraz radnemu wojewódzkiemu Pawłowi Wnukowskiemu, którzy dostali się na swoje funkcje startując z list PiS. Karolczuk chętnie fotografuje się z europosłem Krzysztofem Jurgielem. Na otwarcie nowej siedziby urzędu miasta w Augustowie oprócz Jurgiela zaproszono również posłów partii rządzącej Kazimierza Gwiazdowskiego i Lecha Kołakowskiego. Jednak chyba największy przykład kokietowania PiS przez włodarza Augustowa mieliśmy w czerwcu ubiegłego roku w trakcie kampanii prezydenckiej. Karolczuk oficjalnie poparł Andrzeja Dudę i wziął czynny udział w spotkaniu na Rynku Zygmunta Augusta w ramach akcji „Podlaskie dla Dudy”. Co intrygujące, Karolczuk w swoim wystąpieniu dużo więcej miejsca poświęcił marszałkowi Kosickiemu niż prezydentowi Dudzie. Skąd to nagłe zbliżenie z PiS? Poprzednie lata sugerowały nam raczej, że ugrupowaniu Nasze Miasto jest bliżej do lewicy i liberałów.
Bezpartyjni samorządowcy
W poprzedniej kadencji formacja Nasze Miasto nie kryła współpracy z ludźmi związanymi z nurtem bezpartyjnych samorządowców. Bezpartyjność odmieniana była przez wszystkie przypadki, a zaangażowanie partyjne stanowiło powód do krytyki. W 2017 roku odbyła się konwencja Ruchu Samorządowego Bezpartyjni w Tarnowie Podgórnym. Jednym z mówców był Filip Chodkiewicz, obecny zastępca burmistrza. Chodkiewicz stwierdził wtedy, że ideą ruchu bezpartyjnego jest postawienie tamy partyjnym podziałom, które toczą nasz kraj. Aktywność partyjną określił „gorszą drogą” zaangażowania społecznego. Wypowiedział też bardzo wymowne słowa o „tłustych misiach”.
-Damy radę, bo my potrafimy wstać o drugiej rano, zakasać rękawy i wziąć się do uczciwej pracy, a partyjne tłuste misie o tej porze jeszcze śpią –mówił Filip Chodkiewicz na konwencji Ruchu Samorządowego Bezpartyjni.
W 2018 roku kandydujący na burmistrza Mirosław Karolczuk wystąpił na konferencji prasowej w Augustowie razem z walczącym o fotel prezydenta Białegostoku Tadeuszem Arłukowiczem (we wcześniejszych latach związanym m.in. z Platformą Obywatelską –przyp.) i kandydatem na burmistrza Sejn Arkadiuszem Nowalskim. Na spotkaniu zaprezentowano „Kodeks dobrych praktyk wyborczych”. Mnóstwo miejsca poświęcono bezpartyjności. Karolczuk mówił o bezpartyjnych samorządowcach i niezależnych samorządach, działających bez wpływów politycznych. Tadeusz Arłukowicz nazwał ówczesną rzeczywistość Augustowa bastionem bezpartyjności w województwie podlaskim. Były senator Platformy Obywatelskiej zaapelował, aby wyborcy nie bali się powiedzieć głośno „nie” partiom politycznym oraz oddali głos na kandydatów niezależnych.
A może jednak z liberałami?
Na pierwszej sesji rady miejskiej obecnej kadencji Filip Chodkiewicz mówił o plemiennej wojnie polsko-polskiej i apelował do radnych, by wchodząc na salę obrad zostawili za drzwiami legitymacje partyjne. Ciekawym wydarzeniem było spotkanie z Robertem Gwiazdowskim w lutym 2019 roku, w którym uczestniczyli m.in. Mirosław Karolczuk, Filip Chodkiewicz i Tomasz Dobkowski. Krótko przed tym wydarzeniem Robert Gwiazdowski zapowiedział start w wyborach do Parlamentu Europejskiego i stworzenie Ruchu Polska Fair Play, związanego z bezpartyjnymi samorządowcami. Augustowskie wystąpienia Jerzego Karwelisa z Ruchu Samorządowego Bezpartyjni i Roberta Gwiazdowskiego zapowiedział sam Filip Chodkiewicz, który od kilku tygodni sprawował już stanowisko zastępcy burmistrza Mirosława Karolczuka.
Nasze Miasto przeciwko rządowi
Latem 2017 roku przez Polskę przetoczyła się fala protestów przeciwko reformie sądownictwa rządu PiS. Takie manifestacje odbywały się także w Augustowie. Wśród uczestników tych wydarzeń mogliśmy zobaczyć Filipa Chodkiewicza i kilku innych przedstawicieli ugrupowania Nasze Miasto, trzymających w rękach znicze symbolizujące tzw. łańcuch światła. Filip Chodkiewicz przemówił do pikietujących pod augustowskim sądem po decyzji prezydenta o zawetowaniu ustawy o Sądzie Najwyższym oraz Krajowej Radzie Sądownictwa.
-Byłem tu wczoraj i jestem tu dziś. Czuję się w obowiązku podziękować oraz pogratulować wam i nam wszystkim, bo to, że także w moim pokoleniu i pokoleniach młodszych rodzi się aktywność obywatelska jest fantastyczną sprawą. Pokazujemy, że prezydent tego państwa nie podjąłby tej decyzji, gdyby nie głos nas wszystkich. Z tym przesłaniem musimy iść do swoich bliskich, znajomych i powiedzieć im, że ich głos, nasz sprzeciw, nasza postawa naprawdę dużo znaczy i może zmieniać ten kraj –mówił radny Chodkiewicz do zebranych przed sądem.
-Staliśmy tutaj, trzymaliśmy znicze w takim poczuciu, że te znicze to może będzie pogrzeb demokracji, pogrzeb niezależnego sądownictwa w Polsce. To nie są dobre nastroje, a sytuacja naprawdę tragiczna. Ta obywatelska aktywność może i powinna rodzić się w dużo prostszych i mniej tragicznych sytuacjach. Gdy dzieje się coś w naszym mieście, to również możemy wstać, walnąć pięścią w stół i powiedzieć „tak” lub „nie”. Abyśmy pamiętali, że nie tylko sytuacje tragiczne i nie tylko wielkie sprawy są od tego, żeby się zaangażować –komentował Chodkiewicz w lipcu 2017 r.
Karolczuk i PiS. To realne?
Przywołane wyżej sytuacje jasno pokazują, że ewentualną zażyłą relację ugrupowania Nasze Miasto i burmistrza Karolczuka z Prawem Sprawiedliwością należy traktować w kategoriach egzotyki politycznej. Jednak z punktu widzenia ekipy rządzącej miastem taki romans byłby opłacalny z wielu powodów. Burmistrza wspiera dzisiaj grupa radnych wykluczonych z PiS, a do jego największych oponentów należy przewodniczący powiatowych struktur tej partii Marcin Kleczkowski. Zarówno osobom wykluczonym z PiS, jak i burmistrzowi byłoby na pewno na rękę, gdyby Kleczkowskiego zastąpił choćby Wnukowski. Obecny burmistrz skorzystałby na tym walcząc o reelekcję, banici pewnie mogliby liczyć na powrót na listy PiS.
Droga daleka i niepewna
Jednak to bardzo daleka droga, bo prominentny i bliski Augustowowi parlamentarzysta PiS, Jarosław Zieliński, jest krytykiem działań Karolczuka oraz ugrupowania Nasze Miasto. Zieliński odwiedza Augustów kilka razy w miesiącu, zna doskonale tutejsze realia i deklaruje, że PiS nie jest koalicjantem Karolczuka. Krytykiem kontrowersyjnej zmiany w augustowskiej oświacie autorstwa władz miasta, związanej z łączeniem szkół z przedszkolami, był też pełnomocnik okręgowy PiS i wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski.
*Artykuł ukazał się w 42/2021 numerze "Przeglądu Powiatowego".
Filip Chodkiewicz na manifestacji przeciwko reformie sądownictwa rządu PiS (lato 2017 roku):
Mirosław Karolczuk na wspólnej konferencji prasowej z byłym senatorem Platformy Obywatelskiej Tadeuszem Arłukowiczem, późniejszym piewcą idei bezpartyjności (kampania wyborcza 2018 roku):
Napisz komentarz
Komentarze