Jan Maria Vianne to francuski kapłan żyjący w latach 1786-1859. Został beatyfikowany w roku 1905 przez papieża Piusa X, natomiast Pius XI kanonizował go w roku 1925 i w cztery lata później ogłosił św. Jana Marię Vianneya patronem wszystkich proboszczów kościoła katolickiego. Materiały źródłowe na jego temat podają ciekawą historię. Większość parafian z Ars-sur-Formans gdzie przez 41 lat Vianne pełnił posługę proboszcza, było ludźmi prostymi, zajmującymi się uprawą ziemi. Uwagę proboszcza zwrócił jeden z mieszkańców, który codziennie długi czas spędzał klęcząc przed ołtarzem. Proboszcz zapytał, dlaczego każdego dnia spotyka go w tym miejscu i o czym rozmawia z Panem Bogiem? Rolnik miał odpowiedzieć, że gdy przychodzi do Pana Jezusa i patrzy w Jego Oblicze, właściwie często nic nie musi mówić. Kiedy się kogoś kocha, nie potrzebne są żadne słowa. Wystarczy obecność i czuje się z tym dobrze. W tej prostocie zawarł całą istotę adoracji Najświętszego Sakramentu, jako trwania w uwielbieniu, słuchania i osobistego spotkania. W Bazylice Mniejszej Najświętszego Serca Pana Jezusa w Augustowie każdego szesnastego dnia miesiąca o 17 trwa adoracja w intencji wszystkich rodzin naszego miasta. Przygotowują ją różne grupy parafialne. Ks. Wojciech Jabłoński opowiada, że oprócz rozważania czytanego tekstu, znaczną część uwielbienia stanowi cisza. Wierni gdy przychodzą na adorację często, jak można to zauważyć, odmawiają różaniec, koronkę, czy modlą się używając modlitewnika. Najczęściej mówią o swoich intencjach, o swoim życiu, o radościach i smutkach. A kiedy powiedzą już wszystko, wychodzą z kościoła. Brakuje jeszcze zasłuchania się w cichy i delikatny głos Pana Jezusa. Brakuje tego trwania i sycenia swej duszy Boską Obecnością. Tak jak latem wystawiając twarz do słońca poddajemy się przyjemnemu ciepłu promieni, które zmieniają nasze oblicze, tak trwając przed Najświętszym Sakramentem możemy doświadczać kojącego działania Pana Jezusa, który przychodzi do nas z darami pokoju, radości, wyciszenia, uzdrowienia.
-Podczas adoracji wpatrujemy się w nasze życie. Wsłuchujemy w to, co chce nam powiedzieć Pan. Ludzie, którzy systematycznie przychodzą przed Najświętszy Sakrament mają coraz bardziej otwarte serce i więcej potrafią zobaczyć. Odkrywają prawdę o sobie, sens życia, głębię Ewangelii. Na pewno przynosi to owoce w ich życiu, a także tych, za których się modlą i których przynoszą w sercu- mówi ks. Jabłoński. Przykładów i świadectw mamy bardzo wiele. Choćby św. Jan Paweł II, który codziennie długi czas spędzał na adoracji, stąd właśnie czerpał siłę, mądrość i miłość, którymi dzielił się z nami.
Adoracja Najświętszego Sakramentu
W kaplicy Pana Jezusa Klęczącego trwa codzienna adoracja Najświętszego Sakramentu. Istnieje realna szansa, by ta forma uwielbienia była też obecna w innych punktach miasta. Na temat istoty adoracji rozmawialiśmy z proboszczem Bazyliki, księdzem kanonikiem Wojciechem Jabłońskim oraz założycielem wspólnoty Ćwiara Tomaszem Bukłaho.
- 15.02.2017 15:45 (aktualizacja 03.08.2023 11:15)

Reklama
Napisz komentarz
Komentarze