Opisywane zmiany w naszej bazylice wiążą się ze zrobieniem nowego wejścia do kaplicy. To niezwykle trudne przedsięwzięcie. W tej chwili oprócz drzwi bocznych, do jej środka można dostać się jedynie przez prezbiterium, będące miejscem celebry. Dlatego gospodarz bazyliki, po wielu konsultacjach i zasięgnięciu rady od znawców tematu, rozważa możliwość zrobienia nowego wejścia. Konieczna byłaby tu z pewnością zgoda konserwatora zabytków. Ks. Jabłoński zamierza podjąć rozmowy w tej sprawie. W przypadku uzyskania pozwolenia, to w ołtarzu św. Antoniego gdzie znajdują się też figury św. Franciszka z Asyżu i św. Elżbiety Węgierskiej mogłoby być wejście do kaplicy adoracji, przy zachowaniu określonej kolorystyki i stylu. Aby nie naruszyć ładu architektonicznego.
-Myślę, że jest to ciekawa inicjatywa. Moglibyśmy pokazać wiernym tę kapliczkę i jeszcze bardziej ją wyeksponować. Aby każdy mógł zobaczyć ten uroczy zakątek naszej bazyliki. Póki co, są to plany. Wiążą się z tym sprawy pozwoleń, projektów... Również koszty przebudowy i odrestaurowania – mówi w rozmowie z Przeglądem Powiatowym ks. Wojciech. Gospodarz kościoła ma nadzieję, że znajdą się osoby chcące wesprzeć te działania. Dzięki czemu uda się przywrócić świetność pięknej i nieznanej wielu parafianom kapliczce. A wierni zyskają miejsce, gdzie w ciszy i bliskości będą mogli udać się na spotkanie z Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie.
Napisz komentarz
Komentarze